środa, 18 stycznia 2023 16:17

Smardzowice. "Wzorowy obywatel" niemal zagłodził swojego psa

Autor Marzena Gitler
Smardzowice. "Wzorowy obywatel" niemal zagłodził swojego psa

Strażak ochotnik z OSP Smardzowice (gm. Skała) doprowadził trzymanego w kojcu psa niemal do śmierci głodowej. Zwierzaka odebrali inspektorzy z Fundacji Dla Zwierząt La Fauna, którzy zapowiedzieli skierowanie sprawy do sądu. Burmistrz Skały domaga się usunięcia strażaka - zwyrodnialca z jednostki.

16 stycznia inspektorzy społeczni do spraw ochrony zwierząt zabrali z posesji w Smardzowicach (gm. Skała) zagłodzonego psa. Zwierzak nie był w stanie sam wydostać się z niewielkiego kojca, w którym był trzymany bez wody i jedzenia, za to w niesprzątanych odchodach.

"Zgłoszenie dotyczyło kilku małych psów często biegających luzem poza posesją i jednego większego na tyłach domu, w prawdopodobnie złej kondycji - opisuje sytuację Fundacja Dla Zwierząt La Fauna. - Niestety brama była zamknięta na kłódkę i wyglądało na to, że nikogo nie ma w domu, więc wezwaliśmy patrol Policji. Na prośbę funkcjonariuszy sąsiedzi wpuścili nas na posesję, z której byliśmy w stanie zobaczyć psa niewidocznego z ulicy. Jego widok nie pozostawił żadnych wątpliwości, że wymaga natychmiastowej pomocy. Panowie Policjanci skontaktowali się z dyżurną, a ta z gminą, uzyskując zielone światło do wejścia na posesję. W tym celu powiadomiona została miejscowa jednostka Straży Pożarnej, która miała pomóc nam sforsować bramę. Ku naszemu zdziwieniu w tym momencie z domu wyszedł "pan właściciel". Okazało się, że zbudziło go powiadomienie o akcji, wszak jako wzorowy obywatel jest członkiem Ochotniczej Straży Pożarnej... Nasza inspektorka wyjaśniła, dlaczego od ponad 2 godzin tkwimy pod jego bramą, a reakcja "pana właściciela" zbiła nas z nóg. Pan był świadomy, że z psem "coś się dzieje" i wyraził nawet swoje ubolewanie z tego powodu. Prawie na śmierć zagłodził swoje zwierzę i nagle na widok policji obudziła się w nim troska! Przez chwilę mieliśmy wrażenie, że jesteśmy w ukrytej kamerze..." - skomentowała Fundacja.

Pies - kilkuletni owczarkowaty mieszaniec był w takim stanie, że dosłownie słaniał się na nogach. Wyglądał też tragicznie - skóra i kości... Nie był w stanie pokonać niewielkiego schodka. Wcześniej zdarzało się, że nie mógł się podnieść po upadku z budy i dlatego wezwano właśnie inspektorów La Fauny. Ci okryli Marleya kocem i wynieśli na rękach do auta. Pies trafił pod opiekę weterynaryjną: "prosto z wczorajszej (16 stycznia - przyp. red) interwencji trafił pod opiekę całodobowej kliniki w stanie wyniszczenia zagrażającego życiu. Przez ostatnią dobę był stale nawadniany i karmiony małymi porcjami. Możemy powiedzieć z ulgą, że stan Marleya jest już stabilny, choć wiele czasu minie, zanim wróci do pełnego zdrowia" - poinformowała fundacja.

Na potrzeby leczenia psa utworzono zbiórkę: "Czekałem już tylko na śmierć. Zagłodzony Marley prosi o wsparcie." Ratunek dla zwierzaka można wspomóc wpłacając środki na zrzutka.pl

INTERWENCJA GMINA SKAŁA (Smardzowice) Psiak, którego widzicie na pierwszych zdjęciach, prosto z wczorajszej...

Opublikowany przez Fundacja Dla Zwierząt La Fauna - interwencje i adopcje Wtorek, 17 stycznia 2023

Interwencja w domu strażaka ochotnika zbulwersowała wielu internautów. "Brak słów na taką skalę okrucieństwa ale za to wielkie słowa uznania dla wszystkich służb biorących udział w akcji ratowania" - czytamy w komentarzach. "I to strażak. Szef OSP powinien o tym wiedzieć, powinien go wyrzucić , przynosi wstyd jednostce.", "Inni strażacy ratują A ten się znęca, wykopać go (...) z pracy", " Straż ma ratować życie... A tu psiak w takim stanie... Mam nadzieję że ktoś wyciągnie wnioski" - napisali inni. "W żadnym razie nie bronie tego strażaka ale nie wiążmy przynależności do instytucji. Niech poniesie odpowiedzialność a nie oceniajmy jednostki OSP i nie szykanujmy jej" - dodał ktoś inny.

Sprawa poruszyła też burmistrza Skały, Krzysztofa Wójtowicza. "Absolutnie niedopuszczalna sytuacja, której nie można tolerować! W gminie Skała nie będą akceptowane takie praktyki. Będę oczekiwał od zarządu tej OSP wydalenia strażaka ze służby w ich jednostce!" - napisał.

Z posesji strażaka ochotnika zabrano też pozostałe psy. Wszystkie trafiły pod opiekę fundacji. Nieodpowiedzialny właściciel za znęcanie się nad psem i narażenie go na utratę zdrowia i śmierć odpowie przed sądem. Fundacja poinformowała, że przygotowała dokumenty i wniosek w tej sprawie.

fot. Fb. Fundacja Dla Zwierzą La Fauna

Powiat krakowski

Powiat krakowski - najnowsze informacje

Rozrywka