To miały być magiczne wakacje dla tego dziecka. Na lotnisku Kraków-Balice słyszalny był jednak tylko jego płacz

Wakacje to czas, gdy chętnie podróżujemy do innych krajów, by odpocząć od codzienności. Taki sam plan (w teorii) miał opiekun ze swoim dzieckiem, jednak to jego brak odpowiedzialności, zdecydował, że małoletni nie otrzymał zgody na opuszczenie lotniska Kraków Airport w Balicach.

Do całego zdarzenia doszło 3 maja. Jak się okazało, funkcjonariusz Straży Granicznej nie mógł zezwolić na lot, ponieważ wspomniany dzieciak nie posiadał polskiego dokumentu uprawniającego do wylotu z kraju. Opiekun tłumaczył, że małoletni ma podwójne obywatelstwo, jednak w tym wypadku to nic nie zmieniło...

Należy pamiętać, że mundurowy na lotnisku ma wręcz obowiązek nie zezwolić na wyjazd z Polski obywatelowi RP, który nie posiada przy sobie ważnego polskiego dokumentu podróży. Nie ma w tym przypadku znaczenia posiadanie ważnego dokumentu podróży poświadczającego inne obywatelstwo.

Foto: SG