Dzięki skutecznej pracy sądeckich policjantów zatrzymano 43-letniego mieszkańca Nowego Sącza, który przez kilka miesięcy okradał stacje paliw na terenie trzech województw. Mężczyzna działał z premedytacją, korzystając z kradzionych tablic rejestracyjnych, aby uniknąć identyfikacji.
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Przeciwko Mieniu sądeckiej komendy rozpracowali sprawę, która swój początek miała jesienią ubiegłego roku. Od października do grudnia 2024 mężczyzna systematycznie kradł paliwo na stacjach w województwach małopolskim, świętokrzyskim i mazowieckim.
Zanim jednak rozpoczął serię kradzieży, ukradł łącznie 10 kompletów tablic rejestracyjnych z pojazdów zaparkowanych w Nowym Sączu i Krakowie. Te tablice montował do swojego samochodu, by uniknąć wykrycia podczas wizyt na stacjach paliw. Tam tankował benzynę i gaz LPG, po czym odjeżdżał bez zapłaty.
Straty i konsekwencje dla zatrzymanego
Według ustaleń śledczych łączna wartość skradzionego paliwa wyniosła około 3,5 tysiąca złotych. Sprawca działał z pełną świadomością, z premedytacją i w sposób uznany przez prawo za szczególnie zuchwały. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na postawienie mężczyźnie aż 34 zarzuty. Postępowanie przygotowawcze zakończyło się 11 kwietnia, a akt oskarżenia został skierowany do sądu.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, za popełnione czyny 43-letniemu mieszkańcowi Nowego Sącza grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. O jego losie wkrótce zdecyduje sąd.
Fot: Pixabay / Zdjęcie ilustracyjne