Internauci z całej Polski nie kryją oburzenia sytuacją do której doszło na trasie do znanego świetnie turystom Morskiego Oka w Zakopanem.
W trakcie jednego ze słonecznych dni podczas majówki - na obleganej trasie - miał upaść na asfaltową drogę koń, który przewoził turystów do Morskiego Oka.
Po chwili zwierzę wstało, jednak "środkiem motywacyjnym" dla niego okazało się... uderzenie w twarz przez woźnicę. Wideo z całej sytuacji można zobaczyć poniżej:
Do sieci trafiło bulwersujące nagranie z trasy do Morskiego Oka, na którym widać konia przewożącego turystów leżącego na asfalcie.
— 🌐 ᴛʜᴇᴘᴏʟᴀɴᴅɴᴇᴡs 🌐 (@thepolandnews_) May 4, 2024
Woźnica uderzył zwierzę w pysk, po chwili koń wstał i został ponownie zaprzęgnięty do wozu. Całą sytuację obserwował tłum turystów.
Internauci są… pic.twitter.com/N6iJKuiTMK
Co warto dodać, całej sytuacji przyglądał się tłum turystów. Ciężko powiedzieć jakie były ich odczucia, jednak zwierzę - chcąc, czy nie - wróciło do swoich "obowiązków".
Jeszcze tego samego dnia w mediach pojawiła się informacja, że koń upadł, ponieważ potknął się na kamieniu, natomiast badania przeprowadzone przez weterynarza nie wykazały u niego żadnych problemów zdrowotnych.
Być może i tak faktycznie jest, jednak czy naprawdę udając się w góry - musimy korzystać z takich atrakcji? Wielu internautów zwróciło uwagę, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem w tym miejscu byłoby pojawienie się meleksów.
Foto: portal X/zrzut ekranu