środa, 8 stycznia 2025 13:04, aktualizacja 17 godzin temu

Ale teraz to już na pewno. Stadion Sandecji zostanie dokończony

Autor Krystian Kwiecień
Ale teraz to już na pewno. Stadion Sandecji zostanie dokończony

Stadion Miejski w Nowym Sączu doczekał się ogłoszenia wykonawcy. Poznaliśmy plan na dokończenie budowy obiektu.

Początek prac miał miejsce już w 2021 roku. Po długim czasie negocjacji udało się wtedy wyłonić wykonawcę, który zaczął pierwsze działania na terenie stadionu. Wiele zostało zrobione, ale nadal fani lokalnej Sandecji nie mogą przychodzić na mecze swojej drużyny. Wszystko przez niedokończenie prac. Od wielu miesięcy toczy się śledztwo dotyczące szkody majątkowej na rzecz spółki NIK odpowiedzialnej za budowę.  

Nowy start dla stadionu?

Od wtorku 7 stycznia swoje prace rozpoczęła sopocka firma BETONOX Construction S.A. Podczas konferencji z 19 grudnia, prezes spółki Wojciech Grzeń poinformował, że do nowego roku zbierano informacje niezbędne na start prac. Ponoć w tym czasie dostrzeżono grzyb czy pleśń, oraz błędy konstrukcyjne przy budowie trybun.

W najbliższych planach firmy jest uszczelnienie dachu oraz prace instalacyjne. Sopocka spółka ma doświadczenie w budowie tego typu obiektów, czego najlepszym przykładem jest stadion Radomiaka. Drużyna z Radomia gra swoje mecze na poziomie Ekstraklasy i choć prace na nowym obiekcie nadal trwają, drużyna właśnie tam rozgrywa swoje spotkania, gdzie z trybun dopingują ją kibice.

Taki sam plan na Nowy Sącz zakłada prezes Grzeń, który chce, by jak najszybciej fani Sandecji mogli oglądać swoich ulubieńców w meczach domowych, nawet w trakcie prac. Mają one potrwać do sierpnia, więc ewentualny awans do drugiej ligi może przynieść niejedyny tegoroczny sukces klubu. Jak jednak będzie, to się okaże. Koszt inwestycji ma wynieść 55,5 miliona złotych.

Przed końcem świata

Na fachowym portalu Stadiony.net, który zajmuje się informowaniem o budowach piłkarskich obiektów, zadano pytanie czytelnikom, czy budowa stadionu Sandecji skończy się przed końcem świata. Oczywiście dużo w tym ironii, ale trudno się dziwić. Obiekt miał powstać dawno temu, więc miejmy nadzieje, że nowy wykonawca wyrobi się jeszcze przed ewentualną apokalipsą.

fot: Mateusz Łysik / Głos24

Nowy Sącz

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka