Branża narciarska stawia warunki. W tym roku nie ma mowy o zamknięciu stoków?

Nie będzie rekomendacji zamknięcia branży narciarskiej – to pierwsze zapewnienia, które pojawiły się po spotkaniu przedstawicieli branży narciarskiej i GIS. Na spotkaniu zorganizowanym przez Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, obok przedstawicieli branży narciarskiej znaleźli się również przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego.

Do spotkania w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii doszło w ubiegłym tygodniu. Jak przekazało zrzeszające 90 procent największy ośrodków narciarskich w Polsce, w tym w Tatrach, Beskidach, Sudetach, Bieszczadach, Stowarzyszenie Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne, minister Olga Semeniuk, pełnomocnik rządu ds. małych i średnich przedsiębiorstw, jednoznacznie potwierdziła, iż MRPiT nie będzie rekomendował zamknięcia branży narciarskiej. - Przedstawione przez nas argumenty zebrane od naukowców, zespołów badawczych i doświadczeń naszych kolegów ze Szwajcarii i Skandynawii niezbicie wskazują, że nie ma takiej potrzeby – tłumaczy Stowarzyszenie.

Podobne rekomendacje wskazała Zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego Izabela Kucharczyk, podkreślając, iż „rekomendacja dla branży narciarskiej to pozostawienie ośrodków narciarskich otwartych przy zachowaniu reżimów sanitarnych, które będą aktualizowane wraz z branżą
w najbliższych tygodniach”.

Polskie Stacje Narciarskie i Turystyczne zobligowały się do przedstawienia aktualizacji regulacji dotyczących reżimów sanitarnych nie później niż do 18 listopada. Dodatkowo, podczas spotkania w ministerstwie branża narciarska przedstawiła również, że ferie zimowe powinny odbyć się w zwyczajowym trybie, zgodnie ze schematem ogłoszonym w maju przez Ministerstwo Edukacji i Nauki.

fot. ilustracyjne/pixabay