Do zdarzenia doszło kilka dni temu w Wadowicach. 42-latek ukradł puszkę z datkami dla chorego dziecka. Jak tak można? - dopytują zniesmaczeni i zdziwieni internauci.
Policjanci pionu kryminalnego z Komendy Powiatowej Policji w Wadowicach ustalili, że w jednym z lokali gastronomicznych na terenie miasta została skradziona puszka wraz z pieniędzmi zbieranymi na leczenie chorującego chłopca. Jak wynikało z nagrań monitoringu, złodziej, przebywając w lokalu, wykorzystał chwilę nieuwagi pracowników i ukradł puszkę wypełnioną pieniędzmi, która stała na ladzie, po czym się oddalił.
Niedługo po zdarzeniu kryminalni wytypowali osobę odpowiedzialną za to przestępstwo. 42-letni wadowiczanin został zatrzymany jeszcze tego samego dnia na terenie miasta. Policjanci w jego miejscu zamieszkania zabezpieczyli pieniądze w kwocie ponad 500 złotych. 22 listopada śledczy przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży, do którego się przyznał i złożył na tą okoliczność wyjaśnienia. Za część pieniędzy 42-latek zakupił alkohol.
Złodziejowi grozi mu kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.