Od poniedziałku, 18 listopada, na odcinku między Placem Bohaterów Getta a ulicą Krakusa wprowadzono nową organizację ruchu. Kierunek jazdy został odwrócony i teraz ruch odbywa się od ulicy Krakusa w stronę Placu Bohaterów Getta. Kierowcy, przemieszczający się samochodem przez krakowskie Podgórze, nie kryją zdumienia – większość z nich nie patrzy na znaki i jedzie "na pamięć". Konieczna była nawet interwencja policji, by rozładować tworzący się zator.
O zmianę organizacji ruchu na ulicy Piwnej w Krakowie wnioskowała w maju Rada Dzielnicy XIII Podgórze. "Zmiany mają na celu poprawę bezpieczeństwa oraz płynności ruchu w tym rejonie miasta" – przekazano w poniedziałek w opublikowanym na Facebooku poście.
Zmiany, które rzeczywiście przyniosą ulgę?
Zdaniem przedstawicieli dotychczasowe rozwiązanie było wykorzystywane przez kierowców jako skrót, umożliwiający ominięcie skrzyżowania ulic na Zjeździe i Limanowskiego. "Alternatywnym przejazdem do ul. Limanowskiego jest następująca trasa: ul. Nadwiślańska - ul. Krakusa – część ul. Piwnej – ul. Krakusa. Ten wariant jest rzadko wybierany przez kierowców, choć parametry drogi są korzystniejsze. Odcinek ul. Piwnej do Placu Bohaterów Getta – ul. Solna do ul. Krakusa posiada po obu stronach wąskie chodniki i intensywną zabudowę wielorodzinną" – argumentowano we wniosku Rady Dzielnicy do Miejskiego Inżyniera Ruchu Urzędu Miasta Krakowa.

Mieszkańcy wielokrotnie zwracali się do Rady Dzielnicy z prośbą o wprowadzenie zmian, które zmniejszą natężenie ruchu samochodowego na tym odcinku ulicy. Zdaniem przedstawicieli wcześniejsze rozwiązanie powodowało uciążliwy hałas i znacznie obniżało bezpieczeństwo pieszych. Proponowane przez radnych skierowanie ruchu tranzytowego na inną trasę miałoby wyeliminować te problemy.
Do 5 tys. złotych i 8 punktów karnych
Urzędnicy i Rada Dzielnicy apelują o zachowanie szczególnej ostrożności i stosowanie się do nowych zasad ruchu drogowego. Przypomnijmy, za nieprzestrzeganie oznaczeń, w tym znaku b-2 zakaz wjazdu, grozi kara do 5 tys. złotych i 8 punktów karnych.
Fot. Ilustracyjne/Pixabay/Screen z Facebooka oraz platformy X