Kraków. Omal nie spłonął jeden z symboli Rynku. Dlaczego chciano go podpalić?

W poniedziałek wieczorem doszło do podpalenia skarbony stojącej na Rynku Głównym.

Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek 4 lipca około godziny 21:00 na płycie Rynku Głównego. Operator monitoringu straży miejskiej zauważył mężczyznę, który podszedł do skarbonki, położył na niej swoją kurtkę i… podpalił ją.

– Bardzo szybko na miejscu pojawili się strażnicy i policjanci. Jeden ze strażników ściągnął ze skarbonki palącą się kurtkę przy pomocy pałki teleskopowej i zalał ją wodą. W tym czasie policjanci zatrzymali mężczyznę i doprowadzili go na posterunek

– relacjonują strażnicy.

– Zatrzymany został 56-letni mężczyzna, został on ukarany za wykroczenie mandatem karnym w wysokości 500 zł. Sprawca nie potrafił racjonalnie uzasadnić motywu swojego działania

– powiedział w rozmowie z redakcją Głosu24 rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie mł. asp. Piotr Szpiech.

To nie był pierwszy akt wandalizmu wymierzony w jeden z symboli krakowskiego Rynku. Dwa lata temu, w  nocy z 18 na 19 czerwca 2020 r. mężczyzna dokonał uszkodzenia szyb skarbony. Uszkodzenia, poza walorami estetycznymi, nie spowodowały kradzieży zebranych datków społecznych. Sprawca został ujęty na gorącym uczynku. Wtedy skarbona musiała przejść dwumiesięczny remont.

Po raz pierwszy skarbonka została ustawiona na Rynku Głównym 18 grudnia 1978 roku, w dniu powstania Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Krakowa. Jej projektantem jest krakowski architekt Jacek Piórecki. Pieniądze zebrane w ten sposób wspierają odnowę krakowskich zabytków prowadzoną przez Narodowy Fundusz Rewaloryzacji Zabytków Krakowa. Modernizację przeszła w 2014 r., kiedy zastosowano w niej antywłamaniowe i specjalnie wzmocnione szkło, odporne na uderzenia i czynniki atmosferyczne. Wzmocniono także metalową konstrukcję skarbonki. Zastosowano też nowe mocowania do szkła, które redukują naprężenia. W 2019 roku ze skarbony z Rynku Głównego uzyskano sumę 62 831,84 zł.

Foto: Straż Miejska