Kraków. Bulwersuje, wkurza i rozśmiesza. Le Raton znów coś zmalował. Czy to też zaraz zniknie?

Na murach podgórskich kamieniczek pobliżu kładki Ojca Bernatka można podziwiać kolejne murale znanego krakowskiego artysty - grafficiarza, który używa pseudonimu Le Raton. Zasłynął na całą Polskę (a może i świat) malując w stylu Banksy`ego mural z podobizną Jarosława Kaczyńskiego w ubiegłym roku. Ale ma dużo więcej ciekawych prac.

Kim jest Le Raton? Tak pisze o nim autor strony "Chociże na wycieczkę", który proponuje spacer śladami krakowskiego street artu. "Kiedy kilka lat temu, jeszcze przed pandemią, na krakowskich ulicach zaczęły się pojawiać prace @le.raton, od początku budziły one duże emocje. Czarne, często wulgarne napisy, umieszczane niejednokrotnie na starannie odnowionych budynkach. Dziś znacznie częściej to kolorowe, dowcipne ironiczne szablony, komentujące bieżące wydarzenia o otaczającą nas rzeczywistość. Na wielu pojawia się jego ulubiony zwierzak - szop pracz. Kiedy nad Wisłą pojawił się namalowany przez niego Jarosław Kaczyński wypuszczający z rąk balonik w kształcie serca, został on zamalowany w ciągu kilku godzin, a sprawa została szeroko opisana w prasie. Sam artysta zaczął być nazywany "krakowskim Banksym" (chociaż, żeby być uczciwym, nie on był pierwszą osobą, która zyskała to miano). Na zdjęciu możecie zobaczyć całkiem świeży malunek jego autorstwa na krakowskich Plantach, w okolicach budynku Wyższego Seminarium Duchownego. W czasie pandemii le raton produkuje szablon za szablonem, pojawiają się one w różnych miejscach w całym mieście" - czytamy w poście.

Tego najsłynniejszego muralu już nie ma, ale pozostały jego zdjęcia w mediach społecznościowych.

Najnowsze graffiti znajduje się na murze kamienicy na rogu ul. Podgórskiej i Mostowej w Krakowie. Dobrze widać je ze słynnej kładki Bernatka. Widać na nim mężczyznę, podobnego do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, który uporczywie trzyma się ulatującego w górę balonika w kształcie serca.

Tuż obok jest nieco starszy mural, nawiązujący do polskiego przysłowia "kobiety nie bij nawet kwiatem". Niestety, nasza rzeczywistość ostatnich miesięcy pokazała, że przysłowie to przestało być już aktualne.  

Krakowskie graffitti nie tylko le Ratona ale i innych mniej lub bardziej zdolnych i pomysłowych twórców można śledzić na grupach: Murale i street art [Kraków] oraz Street art Kraków

Prace krakowskich grafficiarzy budzą kontrowersje. Użytkownicy pytają, czy powstały legalnie, bo pojawiają się nieraz na odnowionych murach i można się domyśleć, że z naruszeniem prawa. Wielu zastanawia się nad tym, jak temu zaradzić. Inni pytają kto ukrywa się pod pseudonimem le Raton. Jeden z napisów może zdradzać, że jest to kobieta. Zdecydowanie jednak wobec prac le Ratona trudno przejść obojętnie, albo ich nie zauważyć.

Fot.: Aleksandra Kukuła Głos24

Wcześniejsze prace le Ratona - foto: Fb. Murale i street art [Kraków] oraz Street art Kraków