piątek, 31 maja 2024 10:49

Słowacy szturmują polskie targowiska. "U was dalej jest taniej"

Autor Katarzyna Jamróz
Słowacy szturmują polskie targowiska. "U was dalej jest taniej"

Mimo rosnących cen, tysiące Słowaków nadal przekraczają południową granicę Polski co tydzień, aby zrobić zakupy. Nowy Targ i Jabłonka to popularne miejsca, gdzie Słowacy korzystają z usług lokalnych supermarketów, fryzjerów i salonów piękności. Z drugiej strony, Czechy zauważalnie ograniczają transgraniczne zakupy w Polsce. Czy rosnące ceny w Polsce wpłyną na tę tendencję?

Mimo że ceny w Polsce rosną, Słowacy nadal uważają, że zakupy w naszym kraju są dla nich opłacalne. "To się dalej bardzo opłaca, choć były czasy, gdy mogliśmy zaoszczędzić jeszcze więcej" – mówią nasi sąsiedzi, z którymi porozmawiał Onet. Z drugiej strony, w przypadku Czechów, różnica w cenach nie jest już na tyle duża, aby opłacało się "marnować benzynę" i jechać do Polski po każde zakupy.

"Nawet kilkanaście kartonów"

Transgraniczny handel na granicy polsko-słowackiej nadal kwitnie. Słowacy, korzystając z atrakcyjnego kursu euro i tańszego paliwa w Polsce, mogą zaoszczędzić nawet kilkadziesiąt euro podczas jednej wizyty. "Tankując cały bak, dalej opłaca nam się to robić w Polsce" – mówi Mirko, słowacki kierowca.

Mimo to, obroty na targowiskach spadają. "Słowacy nauczyli się liczyć i przez to wolą kupować wszystko tam, gdzie jest dla nich taniej, czyli w... marketach" – mówi Dominik, handlujący na jarmarku elektronarzędziami. Sprzedawcy w marketach spożywczych musieli nauczyć się słowackich upodobań kulinarnych, aby lepiej zaspokajać potrzeby tych klientów. "W dni, gdy mamy najazdy Słowaków, muszę mieć zamówione nawet kilkanaście kartonów serków topionych. Słowacy kupują go na potęgę" – mówi Zofia, kierowniczka marketu spożywczego w Białce Tatrzańskiej.

Fot. Ilustracyjne/Unsplash

Podhale

Podhale - najnowsze informacje

Rozrywka