Wczoraj (7 sierpnia) w okolicach Jordanowa strażacy, policjanci i wolontariusze poszukiwali juhasa, który wyszedł z plecakiem z bacówki w okolicach Jordanowa (pow. suski) do Maruszyny i ślad po nim zaginął.
AKTUALIZACJA
Dziś wznowiono poszukiwania 43-latatka, który wyszedł 6 sierpnia wieczorem z bacówki i nie było z nim kontaktu. Akcję koordynowała suska policja. W poszukiwaniach mężczyzny wzięli udział ratownicy GOPR z Rabki wraz z zespołem z dronami, Ochotnicza Straż Pożarna - Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Myślenic, strażacy z OSP w Jordanowie i PSP Sucha Beskidzka oraz policjanci.
Pan Andrzej, który zaginął 6 sierpnia został odnaleziony. Znajduje się już pod opieka ratowników - poinformowała Małopolska Alarmowo. Mężczyzna był poszukiwany od trzech dni.
Poszukiwania mężczyzny w okolicach Jordanowa w poniedziałek w nocy prowadzili strażacy OSP Jordanów, Bystra Podhalańska i Osielec, Policja, JRG z Sucha Beskidzka oraz Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza OSP Kęty i Podhalańska Grupa Poszukiwawczo Ratownicza. Teren przeczesywano na quadach. Niestety, wtedy nie udało się znaleźć mężczyzny.






![[AKTUALIZACJA] Wyszedł z plecakiem i nie wrócił](https://cdn.glos24.pl/2023/08/364160163_752720843422366_2716331068528506263_n_w1000.webp)






![Tragedia rodziny Janiaków z Małopolski. Razem możemy im pomóc [LINK DO ZBIÓRKI]](https://cdn.glos24.pl/2025/10/Po-ar-w---towni2_w300.webp)


![Wielka akcja strażaków w Małopolsce. Mieszkańców obudził przerażający ogień [FOTO]](https://cdn.glos24.pl/2025/10/wielki-pozar1_w300.webp)


