Wieliczka. Zdecydowany sprzeciw wobec projektów drogi ekspresowej S7

- Proszę nas nie różnić, nie mówić, że wariant ten czy ten jest lepszy. Wszystkie są do kitu, bo są spóźnione dokładnie sto lat - mówił na sesji Artur Kozioł. Na sesji Rady Miasta Wieliczka burmistrz Wieliczki mówił o działaniach w związku z planami GDDKiA budowy nowego odcinka drogi ekspresowej przez gminę Wieliczka.

21 kwietnia na ostatniej sesji Rady Miasta Wieliczka burmistrz odpowiadał na pytania dotyczące działań w sprawie wariantów nowego odcinka S7 Kraków - Myślenice, której jeden z wariantów w dużej mierze przecina powiat wielicki i gminę Wieliczka, co budzi wielki społeczny sprzeciw.

- W 20211 roku był nasz mocny głos sprzeciwu odnoście Drogi Beskidzkiej, która w niektórych przebiegach była podobna do tego, co dziś się mówi w S7 - mówił Artur Kozioł. Burmistrz przypomniał również o sprzeciwie wobec koncepcji drogi przez Krzyszkowice i zaapelował, aby rozróżniać koncepcje, które są przedstawiane.

Artur Kozioł w swoim wystąpieniu na sesji wspomniał, że w 2018 roku przedstawił radnym opracowane w Wieliczce koncepcje rozwiązań komunikacyjnych na DK 94. Dokument został przekazany GDDKiA. W opracowaniu przygotowano plan działań, jakie są niezbędne, aby udrożnić  najważniejsze drogi, węzły i ulice w komunikacji Wieliczki z Krakowem. - Z tego co państwo wiecie - mówił do radnych burmistrz - realizujemy tylko estakadę. Inne nasze propozycje nie zyskały akceptacji.

Burmistrz przypomniał, że tak jak "Zakopianka" jest obciążeniem dla samorządów położonych na południe od Krakowa, tak dla Wieliczki to DK 94 i Autostrada A4. Podkreślił też, że nowa S7 w wariancie nr 6 nie odciąży gminy, bo nie można włączyć się z każdego miejsca, z każdej drogi czy ulicy, do drogi ekspresowej. - Ani "powiatówki" nie włączycie, ani wojewódzkiej nie włączycie, Żadnej drogi nie włączycie. Najwyżej zobaczycie włączenie w Myślenicach i w pobliżu Krakowa - mówił na sesji.

Burmistrz poinformował też, że koncepcja nowego odcinka S7 to nie tylko 6 zaprezentowanych wariantów, ale że było ich więcej. Głupotą nazwał myślenie, że nowy odcinek nie będzie miał wpływu na kopalnię i zacytował dokument, który powstał gdy Artur Kozioł był pracownikiem Kopalni Soli Wieliczka. Chodzi o "Docelowy Kształt Kopalni Soli Wieliczka", gdzie pokazane jest jak daleko sięga IV poziom. Podkreślił, że inwestycja zagraża zabytkowej kopalni. - Wara od kopalni - mówił na sesji włodarz Wieliczki.

Burmistrz zwrócił uwagę na jego daniem nieodpowiedzialne działania projektantów z GDDKiA, które obniżyły wartość wielu nieruchomości. - Nie rysuje się tak koncepcji i nie twierdzi, że to nie ma wpływu na wartość nieruchomości - mówił Artur Kozioł. Zwrócił też uwagę, że przez koncepcję wariantowego przebiegu S7 zablokowanych dla inwestycji zostało bardzo dużo działek. Podziękował też radnym za podjętą na poprzedniej sesji rezolucję, w której sprzeciwili się wszystkim wariantom S7 biegnącym przez Wieliczkę (warianty od 2 do 6). - Bardzo wam dziękuję, że Rada Miejska podjęła rezolucję, która dotyczyła przebiegu S7. Inne gminy pokazują też, że nie zgadzają się na przebieg po ich gruncie którejś z tych koncepcji. W rzeczywistości wszyscy i wszystkie gminy są przeciw. Proszę nas nie różnić, nie mówić, że wariant ten, czy ten jest lepszy. Wszystkie są do kitu, bo są spóźnione dokładnie sto lat. Jeżeli komuś się nie podoba, niech zobaczy na dom, w którym mieszka któryś minister i niech sobie zrobi tam drogę - mówił włodarz Wieliczki. Przypomniał też, że w powiecie jest członek gabinetu politycznego ministra (Tomasz Tomala - Przewodniczący Rady Powiatu wielickiego i szef gabinetu politycznego Ministra Infrastruktury - przyp. red) i to on może wyjaśnić gdzie i kiedy ta koncepcja powstała.

fot. UMiG Wieliczka