Zerwane linie, połamane drzewa. Tysiące mieszkańców bez prądu

Intensywne opady śniegu dały się we znaki mieszkańcom Małopolski. O brakach prądu piszą mieszkańcy powiatu wielickiego. Braki wystąpiły też pod Krakowem, w powiecie myślenickim, bocheńskim, na Sądecczyźnie i w okolicach Gorlic.

Połamane obciążone świeżym śniegiem gałęzie spowodowały awarię prądu w powiecie wielickim. Problemy pojawiły się już wczoraj wieczorem, ale miejscami występują nadal. O brakach prądu piszą mieszkańcy powiatu wielickiego informują na popularnej grupie fejsbukowej "Wieliczanie i Wieliczka - Miasto Gmina Powiat". Prądu nie mają mieszkańcy Przebieczan, nie było go w Tomaszkowicach, Gorzkowie, Dobranowicach, Grabówkach, Węgrzcach Wielkich, Trąbkach, Szczygłowie, Wiatowicach, Suchorabie, Zabawie i Sułowie. Przerwy w dostawie prądu odczuli też mieszkańcy Gdowa, Wieliczki i Biskupic. W wielu miejscach w nocy jak relacjonują mieszkańcy była "zabawa" - prąd pojawiał się i znikał. Tak m.in. było w Raciborsku, Koźmicach Wielkich. Pracownicy Taurona Dystrybucji na bieżąco naprawiali zerwane linie i przywracali prąd, jednak nie wszędzie. Złamane drzewo pozbawiło prądu Śledziejowice i nadal go nie ma.

Awarie prądu po nocnych opadach usuwane są nadal również w powiecie myślenickim. Prądu nie ma w Myślenicach, Skawinie, Mogilanach, Gdowie, Wieliczce, Dobczycach, Raciechowicach, Sieprawiu, Sułkowicach, Tokarni, Wiśniowej, Biskupicach i Wieliczce. Usuwanie uszkodzeń i przywracanie połączeń może potrwać nawet do północy.

Problemy z brakiem prądu wystąpiły też w powiecie bocheńskim, na Sądecczyźnie i w okolicach Gorlic oraz w 11 miejscowościach powiatu limanowskiego.

Brak prądu to nie tylko brak ogrzewania w domach, ale też nieczynne sklepy czy problemy z dostawą wody. W wielu domach nawet jak jest elektryczność to nie ma dostępu do Internetu. W komunikacie jeden z dostawców poinformował, że zostały zerwane światłowody łączące część Zabawy, Strumian, Małej Wsi i Węgrzc Wielkich i dużej części Wieliczki i Krakowa co spowodowało brak dostępu do Internetu. Problemy z przywróceniem połączenia mogą potrwać nawet kilka dni.

Jak zauważają mieszkańcy, zerwane linie to często wina niepoprzycinanych drzew, których gałęzie są zbyt blisko przewodów i potem, gdy spadnie śnieg, doprowadzają do ich zerwania. Awariom można by zapobiec, gdyby wcześniej usunięto gałęzie w takich miejscach.  

fot. Pixabay.com