Do wstrząsającego zdarzenia doszło w piątkowy wieczór (20 stycznia) w Nowym Targu. Według Tygodnika Podhalańskiego, w jednym z domów miało dojść do prawdziwego bestialstwa, którego ofiarą padł bezbronny pies. Zwierzę nie przeżyło brutalnego ataku, za którym stał człowiek.
Jako pierwszy o sprawie poinformował Tygodnik Podhalański. Według ustaleń portalu, w jednej z posesji na terenie Nowego Targu doszło do brutalnego czynu o którym policję mieli zawiadomić, zaniepokojeni dobiegającymi odgłosami, sąsiedzi. Ich zdaniem właściciel w brutalny sposób znęcał się nad swoim psem, miał rzucać nim o kaloryfer. Czworonóg nie przeżył ataku.
O komentarz do sprawy poprosiliśmy oficer prasową nowotarskiej policji, podkom. Dorotę Garbacz. Rzeczniczka w rozmowie z portalem Głos24 przekazała, że obecnie w tej sprawie prowadzone jest postępowanie, w związku z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, którym zajmują się policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Przestępczością Gospodarczą nowotarskiej komendy.
– Zdarzenie to miało miejsce w miniony piątek. Na miejscu z udziałem technika wykonano czynności procesowe, w tym też oględziny miejsca zdarzenia. Podczas prowadzonych czynności ustalamy dokładne okoliczności śmierci tego pieska, a także czy do jego zgonu przyczynił się właściciel. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, jeżeli faktycznie te zarzuty się potwierdzą
– przekazała oficer prasowa.
Na tę chwilę policja nie udziela więcej informacji, ponieważ nie wszystkie osoby w tej sprawie zostały jeszcze przesłuchane.
Przypomnijmy, że zgodnie z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt, za zabicie czy uśmiercenie zwierzęcia z naruszeniem przepisów ustawy grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Fot. Ilustracyjne/Edycja własna
Czytaj również:

