Awantury, zatrzymania i żart o bombie! Burzliwy weekend na lotnisku w Krakowie

Miniony weekend w Placówce Straży Granicznej w Krakowie zdecydowanie nie należał do spokojnych. Funkcjonariusze prowadzili intensywne działania kontrolne na lotnisku Kraków–Balice, reagując zarówno na zdarzenia związane z bezpieczeństwem pasażerów, jak i interweniując wobec osób poszukiwanych.

Pierwsza interwencja miała miejsce 28 listopada. Podczas kontroli pasażerów przylatujących z Wielkiej Brytanii ujawniono, że 47-letni obywatel Polski jest poszukiwany listem gończym wydanym przez Komendę Miejską Policji w Zabrzu. Mężczyzna miał zostać doprowadzony do Zakładu Karnego w związku z popełnionym oszustwem. Po zakończeniu niezbędnych czynności został przekazany funkcjonariuszom Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Tego samego dnia do kraju przyleciał również 35-letni Polak, deportowany z Kopenhagi. Jak wykazała kontrola, był poszukiwany w Polsce celem odbycia kary pozbawienia wolności m.in. za kradzieże i groźby karalne. Funkcjonariusze osadzili go w Areszcie Śledczym w Krakowie.

Do kolejnej interwencji doszło w sobotę na pokładzie samolotu odlatującego do Birmingham. Kapitan poprosił funkcjonariuszy Zespołu Interwencji Specjalnych o pomoc wobec 76-letniego obywatela Wielkiej Brytanii, który nie stosował się do poleceń załogi i utrudniał przygotowania do lotu. Pomimo wielokrotnych wezwań mężczyzna nadal zachowywał się agresywnie, wobec czego zastosowano wobec niego środki przymusu bezpośredniego. Ostatecznie został ukarany mandatem karnym.

Niestety, wciąż zdarzają się sytuacje, w których pasażerowie próbują żartować z bezpieczeństwa. 28 listopada Służba Ochrony Lotniska poinformowała funkcjonariuszy minerów-pirotechników o kobiecie, która twierdziła, że w jej bagażu znajduje się bomba. 35-letnia obywatelka Polski, lecąca do Bristolu, tłumaczyła później, że była to tylko nieprzemyślana odpowiedź na pytania pracowników obsługi. Jak podkreślają funkcjonariusze, tego typu „żarty” nigdy nie są traktowane pobłażliwie. Kobieta została ukarana grzywną, a kapitan odmówił wpuszczenia jej na pokład samolotu.