Już za dwa tygodnie Polaków ogarnie szał zakupów za sprawą Black Friday. Tradycja Czarnego Piątku przywędrowała do nas ze Stanów Zjednoczonych, w których w piątek po Święcie Dziękczynienia właściciele sklepów przygotowują specjalne zniżki na asortyment.
Zazwyczaj rabaty sięgają kilkunastu procent i przyciągają miliony klientów. W USA Black Friday jest dla sprzedawców najbardziej dochodowym dniem w roku. W Polsce od kliku lat obserwujemy wzmożone zainteresowanie Black Friday i Cyber Monday, a to wszystko przez dynamiczny rozwój internetu i zakupów online.
Zresztą jesień jest tym okresem, w którym statystyczny Polak zwiększa w tym okresie wydatki. Jak wynika z badań Głównego Urzędu Statystycznego od października wydatki polskich gospodarstw wzrastają średnio o 20%. Natomiast 72% Polaków deklaruje, że w okresie jesiennym będzie musiało zmierzyć się z większymi wydatkami. W tym okresie najwięcej wydajemy na kupno nowej garderoby co związane jest ze spadkiem temperatury na zewnątrz. Wpływ na wzrost wydatków mają również zbliżające się święta Bożego Narodzenia. W tym okresie prawdziwe żniwa przeżywają księgarnie, ponieważ wciąż w czołówce prezentów świątecznych znajdują się książki. Nic więc dziwnego, że większość popularnych autorów planuje premiery swoich książek właśnie w miesiącach październik, listopad, grudzień.
Jednak Black Friday oraz Cyber Monday to przede wszystkim promocje i zniżki. Jak wynika z badań Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych na zlecenie Banku Milenium, 4 na 10 Polaków w istotnym stopniu zwraca uwagę na akcje promocyjne i rabaty. Najbardziej podatną grupą na okazje cenowe są obowy w wieku 18-29 lat. Warty odnotowania jest również fakt, że systematycznie wzrasta w Polsce popularność zakładów przez Internet. W roku 2018 odnotowano dwukrotny wzrost transakcji w sklepach internetowych względem roku 2017. Jak wynika z badań do zakupów w Internecie użytkowników przekonują specjalne oferty i zniżki (taką odpowiedź wskazało 51% respondentów), bezpieczeństwo na etapie płatności (46% wskazań) oraz zaufanie do strony/marki (28% wskazań). To też zapewne jedna z przyczyn wzrostu popularności stron oferujących kody promocyjne.
