W piątkowy wieczór, 8 listopada, dzielnicowi z Posterunku Policji w Szczurowej otrzymali wezwanie do pilnej interwencji. Mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy, twierdząc, że jego kolega grozi mu pobiciem i potrzebuje pomocy. Funkcjonariusze natychmiast udali się we wskazane miejsce, gotowi rozwiązać awanturę.
Na miejscu okazało się jednak, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej – drzwi otworzył 28-latek pod wpływem alkoholu, który przyznał, że chciał jedynie przetestować czas reakcji policji. Jak można się domyślić, taki „eksperyment” nie zakończył się dla niego dobrze. Zamiast uznania, otrzymał mandat za nieuzasadnione wezwanie.
Policja przypomina, że fałszywe alarmy to nie tylko strata czasu służb, ale i realne zagrożenie – zajęci fikcyjną interwencją funkcjonariusze mogą nie dotrzeć tam, gdzie pomoc jest rzeczywiście potrzebna.
Fot. Ilustracyjne