Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę, 17 listopada, w centrum Białki Tatrzańskiej. Kierujący osobowym oplem zjechał nagle na pobocze, uderzył w przeszkody, a następnie dachował. Obywatel Ukrainy, który prowadził pojazd, miał blisko 2,5 promila alkoholu.
Mimo groźnie wyglądającej sytuacji, mężczyzna zdołał samodzielnie opuścić samochód. Na miejsce zdarzenia szybko przybyli ratownicy medyczni oraz policjanci z Komisariatu w Bukowinie Tatrzańskiej.
Kierowca był nietrzeźwy
Badanie alkomatem wykazało, że kierowca miał blisko 2,5 promila alkoholu. "W związku z powyższym obywatel Ukrainy został zatrzymany do wytrzeźwienia i wyjaśnienia sprawy, a jego samochód odholowano na policyjny parking. Dalsze czynności wykonywane będą już w ramach policyjnego dochodzenia." – informuje policja.
Funkcjonariusze przypominają, że prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to poważne przestępstwo, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna, zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet konfiskata samochodu.
Fot. KPP Zakopane