Choć jest zima, w ciągu kilku ostatnich dni doszło do kilku pożarów traw w Małopolsce. Strażacy interweniowali już siedem razy.
Do pierwszego zdarzenia doszło 29 grudnia po południu w Toporzysku (w gminie Jordanów) na Os. Wierzbowa. "Mimo pory roku w dniu dzisiejszym zostaliśmy wezwani do pożaru traw w naszej miejscowości, do działań wyjechaliśmy dwoma zastępami. W spaleniu uległo ok 30 arów nieużytków" - poinformowali strażacy z OSP Toporzysko, którzy wraz z JRG Sucha Beskidzka i policją uczestniczyli w akcji gaśniczej.
Niestety nie był to ostatni pożar nieużytków w tej miejscowości. Kilka dni później, 1 stycznia 2025 roku znów musieli gasić pole, tym razem na Os. Dudowa oraz tego samego dnia wieczorem na Os. Kaszubowa.
Dzień wcześniej, 31 grudnia do podobnego zdarzenia doszło w Lipnicy Wielkiej, w powiecie nowotarskim. Zanim zauważono pożar, objął on już znaczny teren. Do akcji zaangażowano aż pięć jednostek: PSP Sucha Beskidzka i cztery okoliczne OSP. "Rok kończymy pożarem traw w sołectwie Murowanica (w stronę jeziora) do którego zostaliśmy zadysponowani 31 grudnia 2024 roku o godz. 15.45. Na miejsce udaliśmy się dwoma zastępami VW Amarok oraz STAR 244. Na miejscu pracowali również koledzy z: Osp Lipnica Wielka Murowanica, OSP Lipnica Mała, OSP KSRG Jabłonka oraz JRG Nowy Targ" - podsumowali strażacy z OSP Lipnica Wielka Centrum.
Zdjęcia z akcji opublikowała też OSP Jabłonka.
Nowy rok również rozpoczął się pożarem traw. 1 stycznia zapaliły się one w środku nocy w Kukowie w powiecie suskim. Na miejscu interweniowali strażacy z OSP Kuków.
Żywioł rozpętał się również w powiecie myślenickim. Około godziny 20.45 strażacy gasili płonące trawy w miejscowości Lubień na os. Piętkowa. Pożar objął teren wzdłuż drogi wojewódzkiej nr 978. Nagranie z akcji opublikowała Małopolska Alarmowo.
Do kolejnego pożaru doszło 1 stycznia po południu w Dąbrówce (pow. wadowicki, woj. małopolskie) Spłonęło tam ok. pół hektara traw. Oprócz płonących nieużytków strażacy gasili też pożar lasu. W akcji gaśniczej brało udział 20 strażaków i 4 samochody ratowniczo-gaśnicze. Działania strażaków zostały zakończone przed godz. 18:30.
Pożary traw w grudniu i styczniu to rzadkie zjawisko. Zazwyczaj dochodzi do nich na wiosnę, gdy nierozważni ludzie wypalają trawy. Nie wiadomo, co tym razem spowodowało serię pożarów. Z pewnością do ich rozwoju przyczyniła się susza i wiejący w ostatnich dniach silny wiatr. Strażacy nie wykluczają, że wywołać je mogły się również odpalane na polach fajerwerki.
fot. Fb. OSP KSRG Lipnica Wielka - Centrum