Zapowiadany groźny wiatr halny dał o sobie znać mieszkańcom południowej Polski. Groźnie było zwłaszcza w okolicach Zakopanego, gdzie strażacy mieli pełne ręce roboty tej nocy.
Jak poinformowała jednostka KP PSP Zakopane - w nocy z 30 na 31 października - zanotowano 8 interwencji (w tym m.in. powalone drzewo na drogę czy uszkodzony stragan na cmentarzu).
Niewątpliwie najgroźniej wyglądała sytuacja do której doszło na ulicy Witkiewicza w samej stolicy polskich Tatr. Przy budowie jednego z apartamentowców wiatr zerwał blaszane ogrodzenie, które mogło stanowić realne zagrożenie dla człowieka.
Silne porywy wiatru dały o sobie znać również w innych częściach naszego województwa. W Makowie Podhalańskim (powiat suski) sporej wielkości drzewo spadło na jezdnię, przy czym całkowicie zablokowało przejazd.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przedłużył ostrzeżenia przed silnym wiatrem wiejącym do 100 km na godz. do godz. 12 we wtorek, choć od rana czuć już znaczącą poprawę w niektórych miejscach.
AKTUALIZACJA
Od godziny 6:00 do godz. 11:00 31 października na terenie powiatu tatrzańskiego odnotowano 12 zdarzeń związanych z silnym wiatrem. W większości działania prowadzone były na terenie miasta Zakopane, gdzie odnotowano dziewięć zdarzeń, natomiast w miejscowości Białka Tatrzańska odnotowano dwa zdarzenia oraz jedno zdarzenie w miejscowości Leśnica. Zdarzenia dotyczyły przeważnie powalonych drzew na chodniki oraz ulice a także linie energetyczne. W jednym przypadku doszło do uszkodzenia poszycia dachowego w budynku - podsumowała KP PSP Zakopane.



Foto: KP PSP Zakopane