poniedziałek, 30 sierpnia 2021 14:15, aktualizacja 3 lata temu

Kraków. Znów zaleje Bieżanów? Przekroczony stan alarmowy na Serafie

Autor Marzena Gitler
Kraków. Znów zaleje Bieżanów? Przekroczony stan alarmowy na Serafie

Miasto przygotowuje się na podtopienia na Bieżanowie. Mieszkańcy ostrzegani są o możliwości wylania wody z rzeki i wyposażani w worki z piaskiem. Na miejscu pracują służby – straż miejska oraz strażacy. Wody Polskie poinformowały, że przygotowują się do częściowego zrzut wody ze zbiornika retencyjnego na Serafie.

Aktualny poziom wody w rzece Serafa na godzinę 13:45 wynosi 147 cm. Mamy przekroczony stan ostrzegawczy i alarmowy – informuje Łukasz Pękiel z Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Krakowa.

Będą zrzucać wodę ze zbiornika?

Pomiary wody dokonywane są automatycznie na wodomierzy w pobliżu ul. Zamłynie. Stan alarmowy jest już przekroczony dokładnie o 37 cm. - Na chwilę obecną trwają gorączkowe dyskusję w Państwowym Gospodarstwie Wodnym Wody Polskie, które administrują zbiornikiem retencyjnym na rzece Serafie, dotyczące czy i kiedy spuścić z niego nadmiar wody – mówi nasz rozmówca.

Obecnie pozostało w nim około półtora metra rezerwy powodziowej, żeby przyjmować wodę ze zlewni Serafy i występujących obecnie opadów. Sytuacja jest niebezpieczna, bo prognozowane są intensywne opady deszczu i wzrosty poziomu wody w rzekach do strefy stanów wysokich. Na mniejszych rzekach wzrosty mogą mieć gwałtowny charakter – ostrzegają synoptycy. Dotyczy to całej zlewni dopływów Wisły oraz zlewni Czarnej Orawy (w woj. małopolskim). Na tym terenie obowiązuje drugi stopień ostrzeżenia.

- Zastępca dyrektora Wód Polskich przekazał nam informację, że możliwe będzie częściowy zrzut wody ze zbiornika retencyjnego w Bieżanowie – potwierdza Łukasz Pękiel. - W związku z tym już od rana został uruchomiony miejski magazyn przeciwpowodziowy oraz zadysponowane patrole straży miejskiej, które poprzez zestawy głośnomówiące informują mieszkańców o możliwym wezbraniu. Na miejscu są zastępy Państwowej Straży Pożarnej, które w wielu miejscach prowadzą działania przygotowawcze, na celu zabezpieczenie Bieżanowa przed ewentualnym potencjalnym zagrożeniem hydrologicznym, między innymi w rejonie ulicy Sucharskiego, Złocieniowej, Udzieli oraz Popiełuszki – mówi przedstawiciel Centrum Zarządzania Kryzysowego Miasta Krakowa. Zagrożonych ulic jest jednak znacznie więcej.

Dla mieszkańców przygotowane są worki z piaskiem oraz pompy wysokiej wydajności, jeśli konieczne będzie podjęcie działa ratowniczych. Co dwie godziny pełny monitoring miejsc potencjalnego zagrożenia hydrologicznego wykonują strażnicy miejscy.

Znów zaleje Bieżanów?

Jednym z zagrożonych miejsc są okolice ul. Działkowej, gdzie woda ostatnio zalała komunalne bloki. Tam powodem podtopień jest wąski przepust na rzece Drwince pod torami kolejowymi. - Mieliśmy informację, że częściowo zatkany jest wylot kraty przepustu pod torami kolejowymi w pobliżu ul. Udzieli. O tym fakcie została od razu poinformowana Ekspozytura Ruchu Polskich Kolei Państwowych – mówi Łukasz Pękiel z CZK. - Na miejsce skierowano ekipę techniczną, która oczyściła kratę, żeby zapobiec ewentualnemu dodatkowemu spiętrzaniu się wody w tym rejonie - informuje.

Które miejsca są najbardziej zagrożone?

Trudno powiedzieć, które ulice w pierwszej kolejności mogą być zalane, bp Wody Polskie nie mają pełnego modelu hydrologicznego, czyli symulacji, w których obszarach może wystąpić podtopienie. Nie wiemy też, jaki będzie napływ wody do zbiornika – mówi nasz rozmówca.

Na chwilę obecną nie została jeszcze podjęta decyzja o wykonaniu zrzutu wody ze zbiornika retencyjnego na Serafie. Zbiornik pracuje w systemie automatycznym, więc Wody Polskie w związku z wczoraj wydanym ostrzeżeniem hydrologicznym Biura Prognoz Hydrologicznych i MGU wykonały prace zabezpieczające, polegające na przygotowaniu odpowiedniej rezerwy powodziowej. Jednak ten jeden zbiornik nie jest w stanie odpowiednio zabezpieczyć Bieżanowa przez powodzią. – Jest to tylko jeden pięciu planowanych zbiorników retencyjnych, więc jego możliwości na ograniczenie fali wezbraniowej na Serafie są mocno ograniczone – podkreśla Łukasz Pękiel w rozmowie z Głos24. - Dopiero jak powstanie pełny zespół kaskady zbiorników, ta regulacja płynności przepływu na rzece będzie pełna.

Krakowskie Centrum Zarządzania Kryzysowego przygotowuje się na sytuację, jaka w to lato wystąpiła już dwukrotnie. -  Można śmiało powiedzieć, że tak jak w lipcu w sierpniu, teraz też głównie zagrożone są te same obszary i ulice. To rejon ul. Sucharskiego, ulica Złocieniowa, Udzieli, Popiełuszki, ulica Rakuś, Laskowa, Stacyjna i inne w tym rejonie – wszystko zależy od specyficznego ukształtowania terenu Bieżanowa - dodaje.  

Służby na posterunku

W działania na Bieżanowie już zostały zaangażowane duże siły. Przygotowano cztery stanowiska, gdzie mieszkańcy mogą pobierać worki z piaskiem. Są przy ul. Podmiłów, koło cmentarza bieżanowskiego, na ul. Popiełuszki, koło Centrum Kulturalnego Podgórze, na ulicy Drożdżowej, koło zbiornika Wód Polskich na Serafie oraz przy ulicy Wielickiej 82 na parkingu przy garażach. - Tam są zdeponowane worki w kontenerach i piasek. Jak już wspomniałem, straż miejska wykonuje co 2 godziny pełny patrol miejsc potencjalnego zagrożenia hydrologicznego i ewentualne zagrożenia czy zanieczyszczenia kratach wlotowych i inne aspekty, które mogłyby wpływać na piętrzenie się wody, są zgłaszane do nas, do Centrum – informuje Łukasz Pękiel z CZK. - Powiadamiamy wówczas administratorów tych cieków wodnych o konieczności wykonania niezbędnych prac serwisowych. Dodatkowo teraz patrole straży miejskiej przy użyciu zamontowanych w samochodach systemów głośnomówiących ostrzegają mieszkańców o potencjalnym ryzyku zrzutu prewencyjnego ze zbiornika na Serafie - relacjonuje.

Miasto opublikowało też komunikat, w którym informuje o stanie wody i ostrzega mieszkańców.

Według informacji z godz. 15.00, w zbiorniku retencyjnym w Bieżanowie brakuje 1,3 metra do stanu alarmowego i 2,8 metra...

Opublikowany przez Kraków PL Poniedziałek, 30 sierpnia 2021

Na miejscu, przy zbiorniku dowiedzieliśmy się jednak, że żadnego spuszczania wody się nie przewiduje, bo to dzieje się automatycznie, a woda płynie środkiem pustego polderu.

for. arch. Marzena Gitler / Głos24

Kraków - najnowsze informacje

Rozrywka