W niedzielne popołudnie (3 grudnia) strażacy ze Skały interweniowali w sprawie auta, które utknęło w śniegu na terenie gminy. W trakcie akcji pojawiły się nieoczekiwane komplikacje.
W niedzielne popołudnie strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Skale zostali wezwani do samochodu osobowego, który zablokował się przy wykopach kanalizacyjnych w miejscowości Stoki. Na miejsce wyruszył zastęp GBA.
Jak się okazało, strażacy nie mogli dojechać na miejsce zdarzenia, ponieważ droga nie była odśnieżona. Nie przerwali jednak akcji i na pomoc ruszyli pieszo.
Jak informują mieszkańcy Stoków, przez niedokończone prace przejazd służb na miejsce jest niemożliwy. Około 1,5 miesiąca temu ten wykop, który ma głębokość ok. 5 metrów był niezabezpieczony i wpadł tam mężczyzna.
-W razie zagrożenia życia i zdrowia służby mogą nie dotrzeć na czas z pomocą
-przekazują mieszkańcy Stoków.
Inf. i foto: Patrol998-Małopolska