Minister Zdrowia Adam Niedzielski podczas piątkowej konferencji prasowej przekazał, że odnotowano w Polsce pierwszy przypadek małpiej ospy.
– Mieliśmy ok. 10 podejrzeń małpiej ospy, próbki są badane. 10 czerwca to dzień, gdy mamy pierwszy przypadek
– powiedział Minister Zdrowia podczas konferencji prasowej zorganizowanej na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi.
Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz przekazał, że zakażony pacjent jest na izolacji w szpitalu. Resort nie podaje szczegółów dotyczących pacjenta, ani miejsca jego hospitalizacji.
Małpia ospa to rzadka, odzwierzęca choroba wirusowa. Zwykle występuje w zachodniej i środkowej Afryce. Objawia się gorączką, bólami głowy, bólami pleców, mięśni, powiększonymi węzłami chłonnymi i wysypką - podobną do ospy wietrznej. Zmiany skórne zanim znikną, przechodzą przez następujące etapy:
- małe, płaskie plamki
- małe grudki - wypełniające się przezroczystym płynem i ropą
- pęcherzyki
- krosty
- strupy
Choroba ma zwykle łagodny przebieg. Większość chorych wraca do zdrowia w ciągu kilku tygodni. Małpią ospę po raz pierwszy odnotowano w Demokratycznej Republice Konga w latach 70. Przypadki zakażenia wirusem ostatnio zarejestrowano m.in. w Niemczech, Szwajcarii, Hiszpanii, Belgii, Włoszech, Portugalii, Wielkiej Brytanii, Austrii i w Szwecji.
Z rozporządzenia ministra zdrowia wynika, że osoby chore na małpią ospę, zakażone wirusem małpiej ospy oraz podejrzane o zakażenie będą obowiązkowo hospitalizowane. W przypadku narażenia na zachorowanie lub kontakt z wirusem będzie konieczna trzytygodniowa kwarantanna.