W piątek 3 października tuż przed godziną 22:00, policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu zatrzymali w Gorzowie na ulicy Krakowskiej samochód marki Audi. Pojazd zwrócił uwagę funkcjonariuszy, ponieważ kierowca nie trzymał prostego toru jazdy.
Po otwarciu szyby w aucie policjanci wyczuli charakterystyczną woń marihuany. Za kierownicą siedział 47-letni mieszkaniec Brzeszcz. Mężczyzna został przebadany alkotestem — urządzenie nie wykazało obecności alkoholu w wydychanym powietrzu. Następnie przeprowadzono badanie narkotestem, które wykazało obecność marihuany w ślinie kierowcy.
Podczas przeszukania saszetki należącej do 47-latka policjanci znaleźli woreczek z marihuaną. Mężczyzna został zatrzymany, a jego samochód zabezpieczony. Do dalszych badań toksykologicznych pobrano mu krew.
Grożą mu trzy lata więzienia i utrata prawa jazdy
Za kierowanie pojazdem mechanicznym po użyciu środków odurzających grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności oraz co najmniej trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów. W sytuacji, gdy badania potwierdzą obecność środków odurzających lub wysokie stężenie alkoholu (powyżej 1,5 promila), policjanci mogą zająć samochód sprawcy na poczet przyszłej grzywny.
Jeden telefon może zapobiec tragedii
Policja apeluje do kierowców, by nigdy nie wsiadali za kierownicę po spożyciu alkoholu lub zażyciu narkotyków. Osoby, które widzą, że nietrzeźwy lub odurzony kierowca próbuje prowadzić, powinny natychmiast reagować – uniemożliwić mu jazdę lub zadzwonić pod numer alarmowy 112.
Fot: Mateusz Łysik / Głos24