W niedzielę, 27 października do nowotarskiej komendy zgłosiło się dwóch mężczyzn, którzy padli ofiarą szantażu. Mieszkańcy Podhala dali namówić się poznanej przez komunikator internetowy kobiecie na erotyczną zabawę przed kamerką, a ona potem zagroziła im publikacją wizerunku w internecie i zażądała okupu.
Policjanci z Nowego Targu opisali mechanizm działania tego typu oszustek (i oszustów0). "Zazwyczaj zaczyna się bardzo niewinnie. Nowa wiadomość na komunikatorze internetowym od pięknej nieznajomej. Na początku grzecznościowa wymiana zdań, następnie wywiązuje się konwersacja, która szybko schodzi do tematów intymnych. Młoda kobieta, zachwycona naszą osobą często jako pierwsza przesyła intymne zdjęcie lub filmik. Następnie namawia nas do przesłania nagiego zdjęcia, a nawet erotycznej zabawy przed kamerką (...) „Sextortion" czyli seksualny szantaż polega na zdobyciu intymnych, często nagich zdjęć ofiary lub filmów z jej udziałem, a następnie wykorzystywaniu ich jako narzędzia nacisku i szantażu. Celem szantażu ofiary są zazwyczaj - korzyści materialne. " - informuje policja.
Potem, podobnie jak stało się to z dwoma mieszkańcami Podhala, oszustka zagroziła im publikacją nagrania w sieci i telewizji, jeżeli nie przekażą określonej sumy pieniędzy. Jeden z mężczyzn przelał na wskazane konto zaoszczędzone pieniądze. Natomiast drugi nie uległ groźbom kobiety. Obaj zdecydowali się złożyć zawiadomienie w tej sprawie.
Zgodnie z art. 191a kodeksu karnego utrwalanie wizerunku nagiej osoby lub w trakcie czynności seksualnej, używając w tym celu wobec niej przemocy, groźby bezprawnej lub podstępu, albo wizerunku nagiej osoby lub osoby w trakcie czynności seksualnej bez jej zgody i rozpowszechnienie tych materiałów zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.
fot. pixabay