Dron na dachu Bazyliki Mariackiej. Sprawcy postawiono zarzuty [AKTUALIZACJA]

W środę po południu na dach zabytkowego Kościoła Mariackiego spadł dron. Sprawcą zdarzenia jest 24-letni obywatel Ukrainy - turysta, który podczas rejestrowania pamiątkowego filmu stracił panowanie nad urządzeniem

Ukrainiec, który przyjechał do Krakowa na kilkudniową wycieczkę, nagrywał pamiątkowy film dronem, gdy nagle stracił kontrolę nad urządzeniem. W efekcie dron utknął na dachu bazyliki. Sprawca sam zgłosił się do policjantów patrolujących Rynek Główny o podjęcie działań interwencyjnych. Drona pomogli ściągnąć strażacy. Sebastian Gleń, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie informuje, że dach zabytkowego kościoła nie uległ uszkodzeniu. Sprawca został zatrzymany.

Zastanawiamy się, czy postawić sprawcy zarzuty nieumyślnego spowodowania zagrożenia dla życia i zdrowia innych. W takim przypadku grozi mu kara grzywny lub pozbawienie wolności do roku - komentuje Sebastian Gleń.

AKTUALIZACJA:

W piątek (03.01) sprawcy zdarzenia postawiono konkretne zarzuty. Okazało się, że turysta z Ukrainy złamał przepisy dot. użytkowania dronów: nie zachował bezpiecznej odległości oraz wzniósł urządzenie nad budynki.

W przypadku rekreacyjnych lotów zabronione jest latanie nad budynkami oraz skupiskami ludzi. Trzeba mieć na uwadze możliwość utraty łączności czy zasilania (w takim przypadku urządzenie może spaść na kogoś). Konieczne jest  także zachowanie bezpiecznej odległości poziomej  od osób i przeszkód z uwagi na możliwe podmuchy wiatru. To zdarzenie to przykład, że takie  amatorsko używane urządzenie może wymknąć się spod kontroli i zagrozić bezpieczeństwu - czytamy w oświadczeniu Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.

Mężczyźnie grozi kara nawet do pięciu lat pozbawienia wolności. Sprawa zostanie przekazana do prokuratury, która podejmie decyzję ws. dalszego toku postępowania.

Info: Komenda Wojewódzkiej Policji w Krakowie