Nie żyje Jacek Felsch, były bramkarz Cracovii. Miał 47 lat. Zginął w wypadku wracając z turnieju oldbojów w Myślenicach.
Tragiczny wypadek wydarzył się w sobotę wieczorem na zakopiance w Głogoczowie. Ok. 20.30 Jacek Felsch wysiadł z auta, którym odwozili go koledzy z turnieju odbojów z okazji 100-lecia klubu Dalin w Myślenicach. Niedaleko stacji BP wszedł na jezdnię w nieoświetlonym miejscu, prosto pod nadjeżdżające auto. Został przetransportowany do szpitala helikopterem, ale nie udało się go uratować, - O godz. 21.50 otrzymaliśmy informację, że zmarł - poinformowała Katarzyna Cisło z małopolskiej Policji.
Zdjęcia z wypadku zamieściła strona Patrol998-Małopolska. "Mimo wysiłku ratowników i długotrwałej reanimacji nie udało się przywrócić funkcji życiowych, poszkodowanej osobie. Przez kilka godzin zakopianka była zablokowana w kierunku Krakowa" - napisała.

Dziś informację o śmierci byłego bramkarza opublikowała Cracovia. "Tragiczny wypadek przyniósł nam dziś szczególnie przykrą wiadomość. W wieku 47 lat zmarł były bramkarz Pasów, Jacek Felsch. Związany z Klubem w latach 90., do ostatnich dni pozostawał wiernym Kibicem Pasów. Składamy kondolencje rodzinie Zmarłego" - napisał klub.
Czarno-białe zdjęcia i wymowne pożegnanie opublikowała też Cracovia Kraków Oldboje: "RIP Jacek Felsch Żegnaj PASIAKU" - napisała.
Jacek Felsch w Cracovii grał tylko tylko rok. Został tam bramkarzem przed rundą rewanżową sezonu 1996/97. Rozegrał w II lidze tylko 14 spotkań, ale po zakończeniu kariery grał w drużynie oldbojów. Pochodzący z Kobiernic Felsch grał również w innych małopolskich klubach. Stał na bramce Górnika Wieliczka, Dalinu Myślenice, Iskry Klecza Dolna, Kalwarianki, Niwy Nowa Wieś i Beskidu Andrychów. Ostatnio pracował jako trener młodych bramkarzy w BBTS Podbeskidzie Bielsko-Biała, który tak pożegnał swojego trenera:" Z wielkim żalem przyjęliśmy wiadomość o tragicznej śmierci trenera bramkarzy akademii - Jacka Felscha. Jacek Felsch związany był z naszym klubem od lat, gdzie oddawał się pracy szkoleniowej z bramkarzami akademii oraz rezerw Podbeskidzia, przekazując swoją wiedzę i doświadczenie młodym pokoleniom zawodników. Łączymy się w wielkim bólu z rodziną, przyjaciółmi i bliskimi. Żegnaj Jacku"
fot. Fb. BBTS Podbeskidzie