Policjanci z Oświęcimia po raz kolejny apelują o ostrożność przy inwestowaniu w kryptowaluty. Tym razem ofiarą oszustwa padł 30-letni mieszkaniec miasta, który uwierzył fałszywemu „przedstawicielowi firmy inwestycyjnej”. Przez brak czujności mężczyzna stracił swoje oszczędności.
Zaczęło się od telefonu – osoba po drugiej stronie linii przedstawiła się jako profesjonalista zajmujący się inwestycjami w kryptowaluty i zaoferowała mężczyźnie szybkie pomnożenie oszczędności. Scenariusz oszustwa był wyjątkowo dobrze przygotowany: fałszywy doradca mówił z dużą pewnością siebie, posługując się specjalistycznym językiem, co szybko wzbudziło zaufanie 30-latka.
Wykonał polecenia oszusta. Stracił pieniądze
Mężczyzna namówił go do przelania 8700 złotych za pomocą BLIK-a. 30-latek, przekonany o autentyczności oferty, dokonał przelewu. Niestety, po przekazaniu pieniędzy kontakt z „ekspertem” się urwał, a obiecane zyski okazały się fikcją.
Policjanci przestrzegają przed zbyt łatwym zaufaniem nieznanym „doradcom” i podkreślają, że każdy powinien z rozwagą podchodzić do inwestycji, szczególnie tych proponowanych telefonicznie lub online.
Fot. Ilustracyjne