środa, 18 grudnia 2024 08:52, aktualizacja 6 miesięcy temu

Pirat drogowy ścigał się z... policją?

Autor Krystian Kwiecień
Pirat drogowy ścigał się z... policją?

W sobotę 14 grudnia pewien kierowca w miejscowości Łącko w powiecie nowosądeckim wyprzedził z dużą prędkością policjanta, ryzykując zderzenie z funkcjonariuszem.

Po godzinie 16:00 pewien mundurowy jechał z rodziną w czasie prywatnym w kierunku Starego Sącza. Nagle zauważył pędzące Audi, które wyprzedzało "na trzeciego", bowiem z naprzeciwka jechało kolejne auto. Żeby uniknąć zderzenia policjant, oraz jadący z drugiej strony samochód zjechali na bok.

Nie uniknął zderzenia

Wystarczyło kilkaset metrów, by policjant zauważył Skodę „wbitą” w ogrodzenie oraz uszkodzone czarne Audi, to samo które chwilę wcześniej go wyprzedziło. Mundurowy podszedł do kierowcy ze Skody i sprawdził jego stan zdrowia, bowiem uskarżał się on na ból głowy. Inni świadkowie zdarzenia również postanowili udzielić mu pomocy na miejscu. Pojawiła się karetka, która udzieliła pierwszej pomocy, ponieważ poszkodowany odniósł niegroźne obrażenia.

Próbował być sprytny

Gdy sytuacja ze stanem kierowcy Skody się ustabilizowała, mundurowy poszedł w kierunku sprawcy prowadzącego Audi. Od razu wyczuł od niego woń alkoholu, co szybko uświadomiło funkcjonariusza, dlaczego w ogóle doszło do całego zdarzenia. 23-latek chciał wykazać się sprytem i pod pretekstem zapalenia papierosa próbował oddalić się z miejsca zdarzenia. Policjant nie pozwolił mu jednak na to i sprawdził alkomatem jego stan trzeźwości. Okazało się, że sprawca miał ponad 2 promile, więc 23-latek został zatrzymany.

Za głupotę sporo zapłaci, nie tylko finansowo

Stracił on prawo jazdy i będzie opowiadał za popełnione przestępstwo drogowe. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, grozi mu kilkutysięczna grzywna, kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów i kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności. To jednak nie koniec konsekwencji za popełnione przestępstwo. Mężczyzna zgodnie z nowymi przepisami oprócz prawa jazdy może stracić także swój samochód. Jeżeli nie jest jedynym właścicielem, sąd będzie orzekał przepadek równowartości pojazdu, którym kierował w chwili popełnienia przestępstwa.

fot: Mateusz Łysik / Głos24

Twórz portal informacyjny razem z nami!

Byłeś świadkiem wypadku? Masz ważną informację lub problem, o którym powinniśmy napisać? Skontaktuj się z naszą Szybką Linią Głos24!

Zadzwoń do dyżurującego dziennikarza, zostaw wiadomość głosową lub prześlij zdjęcia i opis sytuacji przez WhatsApp lub maila.

WhatsApp/Telefon: 666 97 24 24

Mail: kontakt@glos24.pl

Obserwuj nas w Google News

Nowy Sącz - najnowsze informacje

Rozrywka