Z cotygodniowego raportu Światowej Organizacji Zdrowia, który opublikowano 4 października wynika, że w Polsce jest obecnie 195 potwierdzonych przypadków małpiej ospy. Według ekspertów wkrótce ta liczba zacznie rosnąć...
Przypomnijmy, że główne objawy spowodowane pojawieniem się wirusa to:
- wysoka gorączka, powyżej 38,5 stopni Celsjusza
- uogólnione lub miejscowe powiększenie węzłów chłonnych (w odróżnieniu od ospy wietrznej)
- ból głowy
- ból pleców
- znaczne osłabienie.
Sytuacja w Polsce nie jest jeszcze fatalna, jednak rosnąca liczba zakażeń budzi niepokój. Dla przykładu w innych europejskich krajach są to już przypadki w tysiącach, zdecydowanie na prowadzeniu jest Hiszpania (7209 zakażonych).
Obecnie nie ma celowanego leczenia w przypadku małpiej ospy. Stosuje się leczenie objawowe, aktualnie dostępnymi środkami zaradczymi w razie potrzeby (zewnętrznie odkażające, przeciwgorączkowe, przeciwbólowe, przeciwświądowe).
We wcześniejszych latach ospa małpia powodowała zachorowania u ludzi wyłącznie w krajach afrykańskich, w których występują przenoszące wirusa MPXV gryzonie afrykańskie. Poza Afrykę były zawlekane pojedyncze przypadki, które nie stanowiły źródła ognisk zachorowań.
F0to: zdjęcie poglądowe/Unsplash