Strażacy stracili dach nad głową. Dosłownie! Wielkie straty po burzach

Wczorajsza nawałnica zerwała dach z remizy OSP w Goszczy, w powicie krakowskim. Strażacy z okolicznych jednostek ruszyli na pomoc poszkodowanym kolegom.

Ratowali innych, stracili dach

Do zdarzenia doszło wczoraj, 5 czerwca, w nocy, gdy strażacy z Goszczy nieśli pomoc mieszkańcom, których domy uszkodził wiatr i grad. Nikt nie zakładał, że za chwilę sami zostaną bez dachu nad głową i to dosłownie. Silny podmuch uniósł do góry blachodachówkę z budynku i rzucił na ziemię. Remizę zaczęła zalewać woda.

Ciąg dalszy pod galerią zdjęć.

• Zobacz też:

Gwałtowne burze szalały nad Małopolską. W Krakowie spadały “kostki lodu”

Najwięcej interwencji odnotowano w Krakowie – 235, gdzie grad wielkości kostek lodu uszkodził dachy, samochody i powalił drzewa.

Norbert KwiatkowskiGłos24

Informacje o stratach jednostki z Goszczy pojawiły się szybko na Facebooku. "Szczególnie trudna sytuacja miała miejsce w miejscowości Goszcza, gdzie, podczas niesienia pomocy mieszkańcom, wiatr zerwał dach z remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Goszczy. Na miejscu trwa obecnie akcja wsparcia druhów, koordynowana przez Komendę Wojewódzką PSP w Krakowie" - poinformowało Brzesko112.pl - Brzeski Portal Ratowniczy.

"Wczoraj wieczorem nad gminą przeszła nawałnica z gradem, spowodowała wiele szkód. Między innymi zniszczeniu uległ dach i cześć budynku w OSP Goszcza, są zamulone drogi i połamane drzewa. Szacujemy straty w terenie. Dziękuję ochotniczym strażom pożarnym z naszej gminy za całonocną akcję i dalszą pracę." - podsumował wójt Marek Jamborski.

Na pomoc strażakom

"W Goszczy też już rozpoczęły się porządki. Dziękuję druhom ochotnikom za ogrom pracy, jaki wykonują! Dziękuję też PSP w Krakowie za wsparcie i jednostkom spoza naszej gminy." - dodał włodarz gminy Kocmyrzów-Luborzyca.

Ciąg dalszy pod galerią zdjęć.

Remiza jednostki w Goszczy niedawno przeszła termomodernizację. Sam dach wykonano w 2017 roku.

Jak poinformowała Komenda Wojewódzka PSP w Krakowie, w całym województwie z powodu wczorajszych burz było ponad 600 interwencji. Burza, grad i bardzo silny wiatr, dochodzący do niemal 120km/h uszkodził dachy na 56 budynkach mieszkalnych oraz 10 budynkach gospodarczych. W powiecie krakowskim wichura zerwała dwa dachy na budynkach mieszkalnych i gospodarczych.

W związku z sytuacją wojewoda małopolski zwołał dziś Sztab Kryzysowy. - O sile zjawiska świadczy liczba interwencji podjętych przez Straż Pożarną. Przekroczyła ona 600, z czego ponad 400 dotyczyła wiatrołomów. Odnotowano ponad 90 podtopień, w tym 53 dotyczyły budynków, a 38 dróg. W działaniach uczestniczyło ponad 2,8 tys. strażaków i za tę pełną zaangażowania służbę podczas tej niespokojnej nocy składam małopolskim strażakom wielkie podziękowania. Ta noc pokazała po raz kolejny, że na strażaków można zawsze liczyć, niezależnie od pory dnia i nocy czy rodzaju zagrożenia – poinformował Krzysztof Jan Klęczar.

Pomaga wojsko

Zgodnie z zapowiedzią wojewody, w akcję pomocy mieszkańcom zaangażowali się żołnierze  11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Zostali skierowani do pomocy przy usuwaniu skutków wczorajszej nawałnicy w gminie Trzebinia, gdzie wichura m.in. uszkodziła dach bazyliki. Na miejsce niezwłocznie udało się 20 terytorialsów.

"Straży Pożarnej pomagają terytorialsi, ale co najważniejsze nie ma osób poszkodowanych, mówimy tylko o zniszczeniu mienia.- podsumował wicewojewoda Ryszard Śmiałek i zapewnił, że każda osoba dotknięta skutkiem wichury i burz, może liczyć na pomoc. Gmina może wystąpić do Wojewody o przyznanie dotacji z powodu klęski żywiołowej.

W Małopolsce nadal występują ostrzeżenia z powodu wysokiego poziomu rzek po ulewach i możliwości podtopień.

fot. UG Kocmyrzów-Luborzyca