środa, 17 maja 2023 14:10, aktualizacja 2 lata temu

W Małopolsce zagościła wiosna. To ostatni dzwonek na wymianę opon

Autor kal
W Małopolsce zagościła wiosna. To ostatni dzwonek na wymianę opon

Kierowcy nadal jeżdżący na ogumieniu zimowym muszą pospieszyć się z jego wymianą. Wiosenna aura, a co za tym idzie wyższe temperatury, przemawiają za tym, aby wybrać się już do najbliższego zakładu wulkanizacyjnego. Opony zimowe w lecie nie są najlepszym rozwiązaniem.

Kiedy zmieniamy opony na letnie?

Opony zimowe są przeznaczone do użytku w warunkach charakterystycznych dla najchłodniejszych miesięcy w roku. Ich osiągi ulegają pogorszeniu, jeżeli średnia dobowa temperatura utrzymuje się na poziomie powyżej 7 stopni Celsjusza. Słupki rtęci pokazują nawet 20 stopni Celsjusza, dlatego to ostatni dzwonek na zmianę ogumienia na letnie. Im później się tego podejmiemy, tym niestety gorzej.

Niech nie zniechęcą Cię stawki!

Choć koszty wymiany ogumienia rosną – jak wszystko inne dookoła, to nie powinny one zniechęcać kierowców. Jak podaje serwis Oponeo.pl średnia cena wymiany opon 16-calowych (dostępnych m.in. tutaj) dla felgi aluminiowej w stolicy Małopolski kształtuje się na poziomie 30 zł za jedną sztukę, co za komplet daje sumę 120 zł. Za „piętnastkę” zapłacimy 29 zł, a za „siedemnastkę” 33 zł. Taki wydatek jest „niczym” w porównaniu z korzyściami wynikającymi z jazdy na ogumieniu dostosowanym do sezonu.

Co nie jest zabronione, jest dozwolone? Czy aby na pewno?

Prawo w naszym kraju nie zabrania poruszania się na oponach zimowych latem i odwrotnie, co niestety generuje złe nawyki. Są osoby, które podróżują przez całe 12 miesięcy na jednym komplecie – co gorsza, wcale nie całorocznym – twierdząc, że to nic złego. W praktyce wiemy, że jest zupełnie inaczej. Specjaliści niemieckiego automobilklubu ADAC alarmują, że cierpi na tym ekonomia jazdy, w tym oszczędność paliwa (opór toczenia opon zimowych jest większy od letnich). Nie jest to jednak jedyny aspekt. Na wyobraźnię powinny podziałać argumenty dotyczące pogorszenia się komfortu jazdy, wyraźnego hałasu dobiegającego spod kół, jak również błyskawicznego zużywania się zbyt miękkiego ogumienia, pracującego na rozgrzanym asfalcie. Najważniejsze jest jednak to, że modele zimowe w lecie wykazują dłuższą drogę hamowania, szybciej tracą przyczepność i sterowność na zakrętach. Oznacza to, że latem stanowią duże zagrożenie, na które narażamy siebie i innych uczestników ruchu drogowego.

Motoryzacja

Motoryzacja - najnowsze informacje

Rozrywka