Lokalnie gwałtowne załamanie pogody, opady do 40 mm, porywy wiatru do 70 km/h i możliwy grad — takie warunki zapowiedział na niedzielę 14 września Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Ostrzeżenia pierwszego stopnia objęły całą Małopolskę, a w części kraju wydano także alerty hydrologiczne dotyczące wzrostów poziomu wód. IMGW zastrzega, że stopień zagrożenia może zostać podniesiony.
Małopolska z żółtym alertem: kiedy i czego się spodziewać
Synoptycy prognozują dla naszego regionu silny deszcz z burzami między godziną 13:00 w niedzielę (14.09) a północą z niedzieli na poniedziałek (14/15.09). Miejscami mogą przejść burze z intensywnymi opadami (suma 15–30 mm, lokalnie do 40 mm), porywami wiatru do 70 km/h i drobnym gradem. Po południu i wieczorem ma dominować duże zachmurzenie. Temperatura maksymalna waha się od 17–20°C na nizinach (Podhale ok. 15°C), a w górach znacznie chłodniej: Beskidy 10–14°C, Tatry ok. 7°C. Noc przyniesie zanik opadów od zachodu, spadek temperatury do 10–13°C (w rejonach podgórskich 8–11°C) i wiatr z kierunków zachodnich. W Tatrach okresowo wiało mocniej — w porywach do 65 km/h.
IMGW równolegle ogłosił na niedzielę alert hydrologiczny dotyczący gwałtownych wzrostów stanów wód (1. stopień). W zlewniach narażonych na intensywne opady możliwe były szybkie podniesienia poziomów, a punktowo nawet przekroczenia stanów ostrzegawczych. W innych częściach Polski obowiązują także ostrzeżenia hydrologiczne 2. stopnia o wezbraniach oraz przedłużony komunikat o suszy hydrologicznej — sytuacja jest dynamiczna, a IMGW zapowiada aktualizacje w ciągu dnia.
Jak się zachować przy żółtym alercie?
Krótkie, intensywne zjawiska to ryzyko podtopień ulic i piwnic, łamania gałęzi oraz utrudnień w ruchu. Warto było zabezpieczyć luźne przedmioty na balkonach i w ogródkach, nie parkować pod drzewami, a górskie wyjścia przełożyć: w wyższych partiach Tatr panowały trudne warunki wietrzne i wyraźny spadek temperatury. Kierowcy, szczególnie na drogach ekspresowych i w rejonie węzłów, musieli liczyć się z nagłymi, punktowymi nawałnicami ograniczającymi widoczność.