Bardzo odpowiedzialna postawa dwójki mieszkańców Kęt być może uchroniła przed tragedią. Ich 54-letni znajomy znajdujący się pod wpływem alkoholu uparł się, że do domu wróci na swoim motorowerze.
Pierwszego grudnia tuż przed godziną 20 mieszkaniec Kęt skontaktował się z operatorem numeru alarmowego 112 informując, że jego znajomy będący pod wpływem alkoholu chce wracać do domu na motorowerze. Z relacji zgłaszającego wynikało, że nietrzeźwy agresją reaguje na prośby znajomych.
Na miejsce natychmiast pojechał jeden z kęckich patroli. Mundurowi zastali tam dwoje zgłaszających oraz awanturującego się 54 – latka, który nadal zamierzał wsiąść na swój skuter i pojechać do domu. Funkcjonariusze zobowiązali mężczyznę do zachowania zgodnego z prawem oraz podali konsekwencje grożące za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Kiedy to nie przyniosło rezultatu mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do izby wytrzeźwień. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało 2,3 promila alkoholu. W związku z popełnionymi przez mężczyznę wykroczeniami tj. używanie słów nieprzyzwoitych w miejscu publicznym oraz niestosowanie się do poleceń funkcjonariuszy, do Sądu Rejonowego w Oświęcimiu zostanie skierowany wniosek o jego ukaranie.
Na duże słowa uwagi za prawidłową reakcję zasługują mieszkańcy Kęt, którzy swoją stanowczą postawą nie dopuścili aby wsiadł on za kierownicę, stwarzając zagrożenie dla swojego życia i zdrowia, a także bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
Fot. policja/zdjęcie poglądowe