Mieszkaniec gminy Korzenna, przejeżdżając przez ulicę Barską w Nowym Sączu zauważył przechodnia, który chwiejnym krokiem pokonywał kolejne metry. W pewnym momencie zniknął w zaroślach. Jak się potem okazało, 43-letni mężczyzna wpadł do pobliskiego potoku. Kierowca, który widział całe zdarzenie, nie czekał, a natychmiast ruszył na pomoc.
Było kilkanaście minut po godzinie 18, kiedy w miniony piątek (17 września) mieszkaniec gminy Korzenna jechał swoim samochodem do Nowego Sącza. Będąc w rejonie skrzyżowania ulic Witosa i Barskiej zauważył zataczającego się przechodnia. - Kiedy go minął i spojrzał we wsteczne lusterko, zorientował się, że mężczyzny nie ma. Kierowca natychmiast zatrzymał pojazd na poboczu i pobiegł w miejsce, gdzie widział go po raz ostatni - relacjonuje kom. Justyna Basiaga z KMP w Nowym Sączu.
Jak się okazało przechodzień wpadł do pobliskiego potoku Naściszówka i popłynął z jego nurtem około 200 metrów. Po chwili zatrzymał się na kamieniach. Mieszkaniec gminy Korzenna, widząc całe zajęcie, bez wahania wskoczył do potoku, by pomóc poszkodowanemu. - Do czasu przyjazdu służb zabezpieczał jego głowę w taki sposób, by jak najlepiej mu się oddychało. Wkrótce na miejsce przybyli poinformowani o zdarzeniu sądeccy policjanci. Mundurowi natychmiast weszli do wody i wyciągnęli poszkodowanego na pobliski betonowy murek. Zabezpieczyli ranę na jego głowie i monitorowali funkcje życiowe do czasu przyjazdu załogi karetki pogotowia. Wraz z drugim patrolem, który przybył po chwili, ratownikami medycznymi oraz świadkami zdarzenia, przenieśli mężczyznę z koryta potoku do ambulansu - dodaje kom. Basiaga.
Poszkodowany został szybko przewieziony do sądeckiego szpitala. Tam policjanci ustalili, że rannym jest 43-letni mieszkaniec Nowego Sącza.
Dzięki błyskawicznej reakcji kierowcy z gminy Korzenna, zaalarmowanych o zdarzeniu służb oraz pomocy świadków, sądeczanin może mówić o sporym szczęściu. W takich sytuacjach bardzo często o ludzkim życiu decydują sekundy. Dlatego też zaangażowanie i postawa mieszkańców jest godna pochwały i naśladowania.
fot. KMP Nowy Sącz