Za głupotę trzeba płacić, a w tym wypadku najgorszą karą dla 59-letniego obywatela Polski, był fakt, że odmówiono mu podróży do Stanów Zjednoczonych. Wszystko przez bezsensowny "żart", którego się dopuścił na lotnisku Kraków Airport w Balicach...
Całe zdarzenie miało miejsce we wtorek (30 lipca). Przy jednym ze stanowisk check-in znajdował się pasażer, który twierdził, że w jego bagażu rejestrowanym znajduje się... karabinek i to nie byle jaki, bo „Kałasznikow”.
Dla funkcjonariuszy Straży Granicznej pracujących na podkrakowskim lotnisku to był zapalnik do dalszych działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa innym pasażerom. Mężczyzna oczywiście od początku twierdził, że to tylko "głupi żart", jednak sytuacja była już przesądzona.
Po specjalistycznym sprawdzeniu jego torby i nie wykryciu zagrożenia, 59-latek został ukarany grzywną w drodze mandatu karnego gotówkowego w wysokości 500 zł, a co gorsza dla niego - jego wylot do Stanów Zjednoczonych został uniemożliwiony...
Foto: KMP w Krakowie/Zdjęcie poglądowe