Barbara Nowak reaguje na decyzję Aleksandra Miszalskiego. "Okupant zawiesił swój znak"

Prezydent Krakowa, Aleksander Miszalski, wywiesił w oknie swojego gabinetu tęczową flagę jako wyraz wsparcia dla społeczności LGBT. Do sytuacji tej odniosła się za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter) była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak.  

W piątek (17 maja) w Międzynarodowy Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii w oknie gabinetu prezydenta wywieszona została tęczowa flaga. – To symboliczne podkreślenie zaangażowania w budowanie Krakowa jako miasta wrażliwego i tolerancyjnego, otwartego, będącego domem dla wszystkich. Nie bez powodu Kraków ma w swoim herbie symbol otwartych bram. Równość, wolność, solidarność i szacunek dla inności, to wartości, którymi nasze miasto chce się wyróżniać – przekazał urząd miasta.

Aleksander Miszalski, jako pierwszy prezydent Krakowa w historii, wyraził chęć uczestniczenia w Marszu Równości. – Kraków to nasz wspólny dom, w którym zawsze jest i będzie miejsce na różnorodność, empatię i miłość – zapewnia włodarz miasta.

"Nie jest już urzędem polskim"

Tęczowe flagi zawisły nad wejściami do krakowskiego magistratu przy placu Wszystkich Świętych. Działania Aleksandra Miszalskiego postanowiła skomentować za pośrednictwem platformy X (dawniej Twitter) Barbara Nowak. W swoim wpisie nie szczędziła jednak słów krytyki. – Urząd Miasta Krakowa nie jest już urzędem polskim. Zdjęto polskie flagi. Okupant zawiesił swój znak – fałszywą tęczę. Teraz ten urząd będzie służył tylko tym, którzy zgadzają się na rezygnację z nauki i rozumu na rzecz ideologii segregujących ludzi wg ich preferencji seksualnych – grzmi była małopolska kurator oświaty.

Marsz, którego organizatorem jest Stowarzyszenie „Queerowy Maj” rozpocznie się w sobotę (18 maja) o godz. 15.00 pod Muzeum Narodowym.

Fot. UM Kraków