czwartek, 13 kwietnia 2023 11:50

Wieliczanin błagał o wezwanie karetki, następnego dnia już nie żył. Śmierć w zakładzie karnym

Autor Patryk Trzaska
Wieliczanin błagał o wezwanie karetki, następnego dnia już nie żył. Śmierć w zakładzie karnym

Wieliczanin uskarżał się na ból kręgosłupa, ledwo trzymał się na nogach i błagał o wezwanie karetki, ale służby więziennej to nie interesowało. Następnego dnia mężczyzna już nie żył. Prokuratura Rejonowa w Bochni bada sprawę zgonu 44-latka, do którego doszło w zakładzie karnym w Nowym Wiśniczu.

Pochodzący z Wieliczki przedsiębiorca był podejrzewany o pobicie swojego dłużnika. 44-latek miał bić i kopać ofiarę po cały m ciele, a następnie ukraść jej samochód o wartości około 10 tysięcy złotych.

Mężczyzna został aresztowany, a następnie trafił do zakładu karnego w Nowym Wiśniczu w grudniu 2022 roku. Sławomir C. miał chorować na dyskopatię oraz zwyrodnienie stawów i kręgosłupa. Jego stan pogorszył się w lutym, kiedy to nieszczęśliwie upadł podczas spaceru. W ostatnich tygodniach jego stan był tak poważny, że był on w stanie przyjmować gości.  a jego stan zdrowia miał się pogorszyć po upadku w czasie spaceru w połowie lutego. Był na tyle poważny, że w ostatnich dniach życia aresztant nie dał rady wyjść z celi na widzenie ze swoimi bliskimi.

44-latek ledwo trzymał się na nogach. Błagał on pracowników służby więziennej o wezwanie karetki, jednak ta nigdy nie przyjechała. 18 marca 2023 roku w celi ujawniono zwłoki mężczyzny. Pomimo od razu podjętej resuscytacji krążeniowo-oddechowej oraz wezwania pogotowia, życia 44-latka nie udało się uratować.

Sprawą bada Prokuratura Rejonowa w Bochni, która czeka na wyniki sekcji zwłok. Na chwilę obecną nikt nie usłyszał zarzutów w tej sprawie.

fot. KPP Bochnia

Bochnia

Bochnia - najnowsze informacje

Rozrywka