środa, 26 maja 2021 13:16

Burza po brutalnym zabójstwie 11-letniego Sebastiana. Zbigniew Ziobro domaga się pilnych zmian w sprawie pedofilów

Autor Norbert Kwiatkowski
Burza po brutalnym zabójstwie 11-letniego Sebastiana. Zbigniew Ziobro domaga się pilnych zmian w sprawie pedofilów

Miał przed sobą całe życie. W sobotę, całą Polską wstrząsnęła informacja o śmierci 11-latka, który zginął z rąk pedofila i mordercy. - Brakuje słów współczucia dla rodziny, która przeżywa ogromne cierpienie, ale naszym obowiązkiem jest podjąć po raz kolejny kwestię zaostrzenia kar dla sprawców, którzy dopuszczają się tak okropnych przestępstw pedofilskich - mówił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, nawiązując do zabójstwa 11-letniego Sebastiana.

Ciężko w jakikolwiek sposób wyobrazić sobie jaki dramat przeżywał bezbronny Sebastian. Brakuje słów, by opisać - co musi przeżywać obecnie rodzina 11-letniego chłopca. Tym bardziej, gdy teraz na światło dzienne wyszła informacja, że 41-letni Tomasz M. w 2008 roku był ją sądzony za porwanie dziecka i treści pornograficzne. Wtedy, otrzymał tylko wyrok w zawieszeniu...

Zbigniew Ziobro zaapelował do przedstawicieli opozycji, by ten dramat skłonił ich do zmian. Kodeks karny musi z największą surowością traktować takie osoby. Minister sprawiedliwości zadeklarował, że będzie postulował za zmianami.

- Mamy przykład pedofila, który został wykryty, wyciągnięto bardzo łagodne konsekwencje w 2008 r., kiedy po raz pierwszy porwał dziecko z pobudek pedofilskich. Co z tego, że prokuratura, policja i sąd zadziałały nieuchronnie i szybko? Jeśli kara orzeczona za nie miała charakter całkowicie nieadekwatny i nie zniechęciła tego przestępcy do powrotu na tę drogę i to w wydaniu jeszcze bardziej okrutnym - mówił Ziobro.

Przypomnijmy, że do dramatycznych zdarzeń, które w konsekwencji przyniosły śmierć 11-letniego Sebastiana doszło w sobotę. Chłopiec wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić o godz. 19, ale wysłał mamie sms-a, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, 11-latek jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z rodziną.

Mundurowi przeczesywali okolicę miejsca zaginięcia i sąsiednie dzielnice. Potencjalnego sprawcę udało się wytypować w niedzielę, na podstawie analizy zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały samochód należący do 41-latka w pobliżu placu zabaw. Ciało dziecka było ukryte na terenie budowy w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej, gdzie chłopiec mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok wskazał wkrótce po zatrzymaniu.

Źródło oraz foto: Zbigniew Ziobro SP - Twitter

Małopolska - najnowsze informacje

Rozrywka