Strażnicy miejscy oraz policjanci interweniowali w nocy z poniedziałku na wtorek na ul. Meissnera. Chodziło o mężczyznę poruszającego się na rowerze elektrycznym.
Około 22:50 do dyżurnego zadzwonił mężczyzna, twierdząc, że w okolicy ul. Meissnera a Chałupnika leży porzucony rower elektryczny, który może pochodzić z kradzieży. Na miejscu strażnicy zastali zgłaszającego oraz oparty o ogrodzenie stadionu KS Wieczysta rower. Świadek zrelacjonował im, że widział jadącego na nim mężczyznę. Według niego rowerzysta w pewnym momencie uderzył w znak drogowy, później w pylon, po czym w popłochu pozbył się roweru, rzucając go w krzaki.
Strażnicy o zdarzeniu powiadomili policję. Jak się okazało pojazd był kradziony.
Inf. i foto: Straż miejska