Władze województwa wraz z przedstawicielami służb podsumowały dziś na posiedzeniu Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego ostatnie dni, które upłynęły w cieniu zagrożenia powodziowego.
W działaniach na terenie Małopolski zostało zaangażowanych prawie 7 tys. strażaków, którzy odnotowali niemal 1,3 tys. interwencji. W podwyższonej gotowości do działań znajdował się cały garnizon małopolskiej policji oraz Wojskowe Zgrupowanie Zdaniowe z 11 Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej. W działaniach na terenie powiatu oświęcimskiego udział wzięło kilkudziesięciu żołnierzy MBOT i 20 kadetów ze Szkoły Aspirantów PSP.
Ponadto RZGW w Krakowie zretencjonowało 50 mln m³ wody w rejonie Górnej Zachodniej Wisły. Dzięki temu udało się zredukować kulminacje fali: na Kaskadzie Soły o 70%, na Świnnej Porębie o 90%, na zbiorniku w Dobczycach o 96%.
Całą sytuację podsumował wojewoda małopolski Krzysztof Jan Klęczar. – Małopolska może powoli odetchnąć z ulgą. Sytuacja była poważna. Mieliśmy szczęście. Pogoda obeszła się z nami nieporównywalnie mniej brutalnie niż na Dolnym Śląsku czy Opolszczyźnie. Dziękuję wszystkim małopolskim służbom inspekcjom i strażom za tę pełną mobilizację w tak wielu aspektach. Trzymamy rękę na pulsie. Monitorujemy sytuację – na tym etapie głównie pod kątem udzielania pomocy samorządom i mieszkańcom, ale akcentujemy również czujność w kwestii bezpieczeństwa sanitarnego na obszarach objętych podtopieniami. Służby, inspekcje i straże to system naczyń połączonych. Widzieliśmy to w ostatnich dniach. Prognozy synoptyków, analizy i decyzje RZGW były częścią systemowych działań i zaangażowania strażaków, policji i wojska. W takich sytuacjach także ścisła współpraca administracji rządowej i samorządowej ma szczególne znaczenie. Solidaryzujemy się też z regionami, które tak bardzo ucierpiały. Ta solidarność będzie miało konkretne formy – mówił podczas spotkania Klęczar.
Włodarz województwa wezwał także mieszkańców regionu do solidarności z poszkodowanymi z województw objętych stanem klęski żywiołowej. – Po tej mobilizacji służb następuje już teraz mobilizacja serc. Otrzymujemy kolejne sygnały o solidarności z poszkodowanymi mieszkańcami z województw objętych stanem klęski żywiołowej. Będziemy tę pomoc koordynować z poziomu Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego. Gotowość zadeklarowali harcerze, zgłaszają się Ochotnicze Straże Pożarne. Pomoc rzeczową deklarują przedsiębiorcy z Małopolski. Ważne, byśmy pamiętali, jak ważne jest utrzymanie tej woli pomocy, tak by trwała dalej, bo mieszkańcy zalanych domostw będą jej potrzebować jeszcze długo – dodał wojewoda Klęczar.
Coraz spokojniej
16 września strażacy interweniowali jeszcze blisko 90 razy, a od północy liczba zgłoszeń zmniejszyła się i były to pojedyncze przypadki. W poniedziałek rano awarie energetyczne dotyczyły 24 odbiorców. O 7:00 Prezydent Krakowa odwołał rano pogotowie przeciwpowodziowe, podobnie jak w Oświęcimiu, Skawinie i powiecie nowotarskim. O 9:30 stan alarmowy nadal był przekroczony na Wiśle w Jawiszowicach, a stan ostrzegawczy w stacji Pustynia. Alarm nadal obowiązuje w Brzeszczach. Pogotowia ogłosili wójtowie gmin Brzeźnica i Spytkowice oraz starosta wadowicki. Doszło do osunęć rowu w Brzeszczach koło cmentarza i w sołectwie Niedźwiedza (gm. Dębno).
– Zamknięta jest do odwołania droga wojewódzka nr 949 na odcinku leśnym w miejscowości Jawiszowice z uwagi na wysoki stan wody i powstałe uszkodzenia. Pozostałe drogi są wolne od utrudnień i w pełni przejezdne – podał II wicewojewoda małopolski Ryszard Śmiałek.
PKP poinformowało, że w Zebrzydowicach dworzec funkcjonuje bez zakłóceń, tunel komunikacyjny osuszony, zalega szlam popowodziowy, tunel wyłączony z użytkowania. CPR za ostatnią dobę odebrało 4 685 połączeń na numer 112.
Z Magazynu Przeciwpowodziowego MUW przekazano PSP 200 tys. worków do dystrybucji w powiatach, 27 rękawów przeciwpowodziowych dla PSP w powiecie oświęcimskim oraz 30 osuszaczy dla Brzeszcz.
Z kolei Tatrzański Park Narodowy nadal ostrzega przed trudnymi warunkami na szlakach – deszcz sprawił, że są one mokre, śliskie i błotniste, a w potokach podniósł się poziom wody, co może prowadzić do lokalnych podtopień.
RCB ostrzega natomiast przed oszustwami – rozsyłane są fałszywe SMS-y, które podszywają się pod Alert RCB. Należy pamiętać, że prawdziwe alerty nigdy nie zawierają linków ani prośby o ich kliknięcie.
Fot. i inf.: MUW