To już ostatnie dni, by stanąć oko w oko z „Bocianami”, „Babim latem”, „Burzą” czy rozpędzonymi zaprzęgami Józefa Chełmońskiego. Monograficzną wystawę artysty w Gmachu Głównym Muzeum Narodowego w Krakowie można oglądać tylko do niedzieli, 30 listopada 2025 roku. Ekspozycja czynna jest codziennie, a w finałowym okresie – aż do godziny 20.00, co ma ułatwić odwiedzającym zaplanowanie wizyty.
Ostatnia szansa: godziny, bilety, kolejki
Wystawa „Chełmoński” to jedno z najważniejszych wydarzeń muzealnych tego roku w Krakowie. Ekspozycja w Gmachu Głównym MNK (al. 3 Maja 1) jest dostępna siedem dni w tygodniu, także w poniedziałki. W ostatnich tygodniach jej trwania muzeum wydłużyło godziny otwarcia – do 30 listopada zwiedzający mogą wchodzić na wystawę od godziny 9.00 aż do 20.00.
Ze względu na ogromne zainteresowanie wprowadzono wejścia na konkretną godzinę – przy zakupie biletu wybiera się przedział, w którym można wejść na ekspozycję. Muzeum prosi, by bilety odebrać lub kupić najpóźniej kilka minut przed wybranym terminem, bo po tym czasie niewykorzystane rezerwacje wracają do ogólnej sprzedaży.
Jak informuje MNK, aktualnie bilety na wystawę są dostępne wyłącznie w kasach muzeum – to efekt dużej frekwencji i wyczerpania internetowej puli wejściówek. Normalny bilet kosztuje 40 zł, ulgowy 35 zł.
W ostatnim tygodniu muzeum sygnalizowało w mediach społecznościowych, że bilety online na końcówkę wystawy rozeszły się bardzo szybko, ale nadal można je kupić stacjonarnie.
Organizatorzy zachęcają, by – w przeciwieństwie do wielu osób, które czekały z wizytą na Łempicką „za pięć dwunasta” – nie zostawiać Chełmońskiego na ostatnie godziny. Najbardziej komfortowe zwiedzanie zapewnią wcześniejsze pory dnia i dni powszednie.
195 dzieł, trzy opowieści, cztery ścieżki zwiedzania
W Krakowie zgromadzono około 195 prac Józefa Chełmońskiego – od monumentalnych olejów, przez akwarele i rysunki, po szkice. Obiekty pochodzą zarówno z największych muzeów w Polsce i za granicą, jak i z kolekcji prywatnych, na co dzień niedostępnych dla publiczności. Ekspozycja wieńczy trzyczęściowy projekt monograficzny poświęcony artyście, którego wcześniejsze odsłony pokazywano w Warszawie i Poznaniu.
Kuratorzy podzielili wystawę na trzy główne sekcje, które porządkują twórczość Chełmońskiego, ale przede wszystkim stawiają na emocje:
- Ekspresja – dynamiczne sceny pełne ruchu, rozpędzone zaprzęgi i konie mknące przez błoto, a wśród nich „Powrót z balu” z kolekcji prywatnej, po raz pierwszy prezentowany w Krakowie.
- Wieś – pełne nostalgii obrazy życia na wsi z ikonami polskiego malarstwa, takimi jak „Bociany”, „Burza” czy „Babie lato”.
- Natura – spektakularne przedstawienia przyrody: „Odlot żurawi”, „Kuropatwy” czy inne ptasie i zwierzęce motywy, którym towarzyszą nagrania dźwięków natury, wzmacniające wrażenia ze zwiedzania.
Do tego dochodzą cztery ścieżki tematyczne: hipologiczna (dla miłośników koni), etnograficzna (skupiona na wiejskim pejzażu i obyczajach), ornitologiczna (dla tych, którzy chcą śledzić ptaki w obrazach) oraz konserwatorska (pokazująca zaplecze pracy nad dziełami). Dzięki nim zwiedzający mogą dobrać tempo i perspektywę do własnych zainteresowań i samodzielnie odpowiedzieć na pytanie: „jaki jest mój Chełmoński?”.
Na wystawie w MNK zaprezentowano m.in. obrazy:
- „Babie lato” (1875)
- „Burza” (1898)
- „Bociany” (1900)
- „Oberek” (1878)
- „Sielanka” (1885)
- „Odlot żurawi” (ok. 1870)
- „Żurawie – powitanie słońca” (1910)
- „Kuropatwy” (1891)
- „Noc gwiaździsta” (1888)
- „Powrót z balu” (1873, z kolekcji prywatnej, po raz pierwszy w Krakowie)
- „Trójki” i „Czwórki” – galopujące zaprzęgi konne (różne wersje)
- Portret Józefa Chełmońskiego – pastel Leona Wyczółkowskiego
- Portret Wandy Chełmońskiej – pastel Olgi Boznańskiej
- „Czwórka” (monumentalne płótno prezentowane w Sukiennicach)

„Czwórka” w Sukiennicach – druga część wizyty
Ten, kto kupi bilet na „Chełmońskiego”, zyskuje od razu wstęp do Sukiennic – do Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku oraz na wystawę „Czwórka. O konserwacji i badaniach obrazu Józefa Chełmońskiego”.
To właśnie tam prezentowane jest monumentalne płótno „Czwórka” (286 × 680 cm) – jedno z najbardziej rozpoznawalnych dzieł polskiego malarstwa. Niedawno zakończona konserwacja połączona z badaniami w świetle UV, podczerwieni i promieniowania rentgenowskiego pozwoliła odkryć zmiany kompozycyjne, podmalowania i detale warsztatu artysty, zwykle niewidoczne dla oka.
W praktyce oznacza to, że w czasie jednej wizyty można zobaczyć zarówno przekrojową opowieść o twórczości Chełmońskiego w Gmachu Głównym, jak i jego najsłynniejszy obraz w Sukiennicach – już w nowym blasku.
Jeśli więc ktoś jeszcze odkładał spotkanie z Chełmońskim „na kiedyś”, to właśnie teraz jest ten moment. Wystawa w Krakowie nieprędko się powtórzy, a do 30 listopada zostało już naprawdę niewiele czasu.
fot. Mateusz Łysik



















