czwartek, 7 listopada 2024 10:55, aktualizacja miesiąc temu

Myślał, że w jego piwnicy jest złodziej. Prawda okazała się trochę bardziej... futrzana

Autor Norbert Kwiatkowski
Myślał, że w jego piwnicy jest złodziej. Prawda okazała się trochę bardziej... futrzana

Wyobraź sobie, że w nocy słyszysz tajemnicze dźwięki z piwnicy. Hałas jest coraz głośniejszy, dlatego bez zastanowienia sięgasz po telefon, po czym dzwonisz na policję. Z takiego założenia wyszedł również mieszkaniec Kęt, jednak zapomniał on o... małym i futrzanym fakcie.

Cała sytuacja rozegrała się w nocy z środy na czwartek (5/6 listopada). Tuż po godzinie 1 w nocy, właściciel posesji został zbudzony tajemniczymi dźwiękami z piwnicy. Mężczyzna zadzwonił pod numer alarmowy z prośbą o przyjazd mundurowych, ponieważ - jak twierdził - jest to na pewno "włamywacz".

Ta mroczna historia ma jednak komiczne zakończenie. Jak się okazało, po otwarciu pomieszczenia z którego dochodził hałas, funkcjonariusze ujrzeli... niewielkiego kota. Co więcej, zwierzak należał do właściciela posesji i próbował się wydostać z piwnicy, dlatego tak głośno hałasował.

Obie strony pożegnały się z uśmiechem i życząc sobie dobrej nocy.

Foto: KPP w Oświęcimiu

Oświęcim

Oświęcim - najnowsze informacje

Rozrywka