Pieniądze, jak zdrowie - ma się jedne - dlatego szkoda byłoby je stracić przez łatwowierność. Niestety w dzisiejszych czasach oszuści regularnie wydzwaniają do potencjalnych ofiar prezentując coraz to nowsze metody na nielegalne wzbogacenie.
Tym razem "do gry" weszła metoda na tzw. pracownika banku. Niestety boleśnie o jej skuteczności przekonał się mieszkaniec Myślenic, z którego rachunku bankowego „wyparowało” ponad 50 000 zł. Na jego szczęście, policja natrafiła na trop oszustów, którzy są już w areszcie.
W ostatnich dniach, do mężczyzny zadzwoniła nieznana kobieta, podając się za pracownika banku. Numer telefonu, z którego dzwoniła świadczył, iż dzwoni z prawdziwego banku. „Konsultantka” poinformowała go, iż środki zgromadzone na jego rachunku bankowym są zagrożone.
Mężczyzna, będąc przekonanym, że chroni swoje oszczędności przed przestępcami, wykonał polecenie nieznajomej i przelał środki na ,,bezpieczny” rachunek. W ten sposób stracił ponad 50 000 złotych.
Na skutek szybkich działań policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie i Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach zatrzymane zostały dwie osoby, które pomagały oszukać mieszkańca Myślenic. 20 – letni obywatel Ukrainy i jego 21 – letnia wspólniczka zostali zatrzymani, a Sąd Rejonowy w Myślenicach zastosował dla nich 3 – miesięczny areszt. Sprawa jest rozwojowa.
Foto: policja.pl/zdjęcie poglądowe