Do szokujących scen doszło 15 czerwca w jednej z miejscowości w gminie Kocmyrzów – Luborzyca, pod Krakowem. Pasażer będący pod wpływem alkoholu wszczął awanturę, a następnie brutalnie zaatakował kierowcę autobusu MPK. Jak ustalili śledczy – groził mu nawet śmiercią!
Zgłoszenie o napaści wpłynęło do Komisariatu Policji w Słomnikach. Jak relacjonują funkcjonariusze, feralnego dnia do autobusu MPK na jednym z przystanków wsiadł agresywny, nietrzeźwy mężczyzna. Już chwilę po wejściu zaczął zakłócać porządek i prowokować otoczenie. Gdy 52-letni kierowca zwrócił mu uwagę, doszło do szarpaniny, która szybko przerodziła się w fizyczną napaść.
Napastnik nie tylko uderzył kierowcę, ale również kierował pod jego adresem groźby pozbawienia życia i zdrowia. Po ataku natychmiast uciekł z miejsca zdarzenia. Poszkodowany trafił do szpitala.
Sprawą zajęli się kryminalni z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie. Ich intensywna praca szybko przyniosła efekt – sprawca został zidentyfikowany i zatrzymany. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec Krakowa, który już usłyszał prokuratorskie zarzuty. Grozi mu teraz kara pozbawienia wolności.
Warto przypomnieć, że zgodnie z nowelizacją ustawy o publicznym transporcie zbiorowym z 2023 roku, kierowcy autobusów i motorniczowie objęci są szczególną ochroną prawną – podobną do tej, którą mają funkcjonariusze publiczni. Oznacza to, że ataki na nich są traktowane z wyjątkową surowością przez prawo.
Foto: