We wtorek 11 lutego doszło do szokującego zdarzenia na jednym z myślenickich osiedli. W okolicach godziny 14:00, pewien nastolatek został pobity i okradziony przez kilka lat starszego sprawcę.
Zgłoszenie wpłynęło bardzo szybko, bo poszkodowany 14-latek nie wahał się zadzwonić po pomoc. Człowiek starszy od niego o 6 lat, miał napaść na nastolatka. Pobił go, a gdy ten był już bezbronny i bezsilny, młody mężczyzna okradł go z portfela.
Szybkie zatrzymanie sprawcy i wspólników
Po uzyskanej informacji, przy wsparciu pracownika monitoringu miejskiego, wytypowano sprawców. Szybkie i skuteczne czynności operacyjne doprowadziły do ustalenia uczestników zdarzenia. Następnie rozpoczęły się ich intensywne poszukiwania, w efekcie których po upływie zaledwie dwóch godzin od uzyskania informacji doszło do zatrzymania 20-latka i 18-latki – mieszkańców powiatu myślenickiego oraz 17-letniej mieszkanki powiatu wielickiego.
Wszystko dla imprezy...
Policjanci otrzymali od nich informację, że pomysł zakładał kradzież, by móc imprezować przez resztę dnia. Szczęście w nieszczęściu polegało na tym, że znaleziono skradziony portfel, ale bez pieniędzy, bo zostały one już wydane na alkohol.
Prokurator po zebraniu wszystkich danych przedstawił 20-latkowi zarzuty. Pierwszym z nich był rozbój, a następnym narkotyki. Mężczyzna miał 1,8 grama marihuany, oraz 12,3 grama mefedronu. Ostatnim punktem było zniszczenie drzwi w miejscu publicznym.
Nie pierwszy jego grzech
Okazało się bowiem, że kilka dni wcześniej ten sam mieszkaniec powiatu myślenickiego zniszczył drzwi w lokalnej galerii handlowej. Poszkodowany wycenił straty na 10 tysięcy złotych.
Mając powyższe na uwadze, sąd na wniosek prokuratora zastosował względem 20-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, na okres 3 miesięcy. Za występek, którego doszło 11 lutego, mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 15 lat.
Fot: Mateusz Łysik / Głos24