Na lotnisku Kraków-Balice, co jakiś czas dochodzi do nieodpowiedzialnych zachowań ze strony pasażerów, które skutkują poruszeniem służb. Mundurowi każdorazowo muszą dokładnie zbadać zagrożenie.
W ostatnich dniach skrajną głupotą wykazał się 25-letni obywatel Czech. Mężczyzna próbował wejść na pokład samolotu mając przy sobie amunicję. Mężczyzna oświadczył, że amunicję dostał jako prezent i zapomniał ją wyjąć z plecaka. Nie był świadomy, że ma ją przy sobie. Nie miał również dokumentów uprawniających do posiadania amunicji na terenie RP.
25-latek - z racji swojej nieodpowiedzialności - nie uniknie konsekwencji, gdyż powyższy czyn wyczerpuje znamiona art. 263 § 2 kk (nielegalne posiadanie broni lub amunicji, za co grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności).
Co ważne, znaleziony przedmiot został przekazany do Laboratorium Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, a materiały sprawy do Prokuratury Rejonowej Krakowie.
Tydzień temu informowaliśmy o podobnej sytuacji na lotnisku Kraków-Balice:

Foto: Wikipedia/Lotnisko Kraków-Balice