W środku nocy (3 września) w Filipowicach (powiat krakowski) doszło do groźnego pożaru. Płonął samochód osobowy zaparkowany pod wiatą przy budynku mieszkalnym. Tylko dzięki szybkiej reakcji strażaków ogień nie rozprzestrzenił się na dom.
Do zdarzenia doszło tuż po godzinie 2:00 w nocy. Strażacy zostali zaalarmowani o pożarze samochodu osobowego, który znajdował się pod wiatą przy jednym z domów jednorodzinnych na ulicy Akacjowej w Filipowicach.
Jako pierwsi na miejsce dotarli druhowie z OSP Krzeszowice. W momencie przyjazdu zastano rozwinięty pożar pojazdu i wiaty, który zagrażał przyległemu budynkowi mieszkalnemu.
– Działania strażaków skupiły się przede wszystkim na opanowaniu ognia i obronie domu, który znajdował się w bezpośrednim sąsiedztwie płonącej konstrukcji. Podano dwa prądy wody – jeden bezpośrednio na palący się pojazd, drugi w obronie budynku mieszkalnego
– relacjonują strażacy z OSP Krzeszowice.
Po opanowaniu pożaru strażacy przystąpili do prac rozbiórkowych nadpalonej wiaty i dokładnego dogaszania ukrytych zarzewi ognia. Dzięki szybkiej i skoordynowanej akcji nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia na budynek mieszkalny.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie odniósł obrażeń.
Do akcji zaangażowano jednostki: OSP Krzeszowice (GBARt), OSP Wola Filipowska (GBARt), OSP Tenczynek (GBARt, SH24) oraz OSP Nowa Góra (GBA).


Foto: OSP Krzeszowice