Na odwiercie geotermalnym w Szaflarach doszło do kolejnej awarii. Na głębokości ponad 6 kilometrów zerwał się przewód główny. Naprawa elementów potrwa około dwóch tygodni.
Na najgłębszym odwiercie geotermalnym w Polsce, który docelowo ma osiągnąć głębokość 7 km, doszło do kolejnej awarii. Na głębokości 6096 metrów zerwał się główny przewód. Zestaw ponad 600 rur wraz ze świdrem został wyciągnięty, a elementy odesłano do regeneracji, która według władz gminy potrwa około dwóch tygodni.
Awaria wstrzymała prace
To już trzeci przestój na tej budowie – wcześniej, w sierpniu, uszkodzony został silnik wiertni, a w kwietniu natrafiono na wyjątkowo twarde formacje skalne. Mimo problemów technicznych władze Szaflar informują, że projekt realizowany przez UOS Drilling S.A. jest zgodnie z umową "pod klucz", co oznacza, że awarie nie zwiększą kosztów całej inwestycji.
Celem projektu jest pozyskanie gorącej wody termalnej do ogrzewania budynków w gminie Szaflary i Nowym Targu. Już na głębokości 5 kilometrów odkryto pokłady wód o temperaturze około 120°C. Wartość inwestycji wynosi 132 mln zł.
Źródło: PAP
Fot. Malopolska.pl (Archiwum UMWM, PEC Geotermia Podhalańska S.A.)